Escitil, jako lek z grupy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), może powodować senność u niektórych osób. Senność jest jednym z możliwych działań niepożądanych leku. Jednak nie każdy pacjent przyjmujący Escitil doświadcza senności, a reakcje na lek mogą się różnić między pacjentami.
Hej wszystkim! Od kilku dni biorę Escitil i mam wrażenie, że mogłabym spać całą dobę. Ledwo otwieram oczy, kawa nie pomaga, w pracy siedzę jak zombie. Czy to normalne? Czy komuś to minęło? Ile to trwa? Nie chcę rezygnować, ale czuję się jakbym była na jakimś uspokajaczu dla koni.
Witamy w klubie śpiochów na SSRI! Brałam Escitil przez kilka miesięcy i na początku to była tragedia… Pierwsze 2 tygodnie czułam się jakbym miała betonową głowę. Dosłownie mogłam spać 12 godzin i dalej czułam się niewyspana. Do tego jak się obudziłam, to była taka mgła w głowie, że ciężko było zebrać myśli.
Ale spokojnie, to mija! Po mniej więcej 3 tygodniach organizm się ogarnął i było dużo lepiej. Może spróbuj brać na noc? Mi lekarz tak doradził i rzeczywiście pomogło – zamiast zasypiać w pracy, po prostu spałam jak zabita w nocy.
Daj sobie trochę czasu, pij wodę, może jakieś lekkie spacery, żeby rozruszać organizm. Najważniejsze to nie poddawać się po pierwszych dniach. Powodzenia!
Ja na Escitilu to byłam jak ten misiek z reklamy Nescafé – oczy na zapałki i czekam na cud! Miałam podobnie jak Ty, senność była przeokrutna, ale u mnie minęła po miesiącu. Problem w tym, że potem przyszła bezsenność i to dopiero była jazda…
Jeśli już teraz czujesz, że nie dajesz rady, to spróbuj przesunąć lek na wieczór. Nie u każdego działa tak samo, ale ja na przykład czułam, że ten lek mnie jakby „przyciska” do łóżka. Jak brałam rano, to byłam warzywem. Jak przestawiłam na 21:00, to zaczęłam normalnie funkcjonować.
No i daj sobie czas, bo SSRI to nie cukierki, organizm musi się przystosować. Jeśli po miesiącu nadal będziesz przysypiać na stojąco, to może warto skonsultować z lekarzem, czy to na pewno lek dla Ciebie.
Ja kiedyś brałam Sertralinę i myślałam, że zasnę w trakcie rozmowy! Takie uroki antydepresantów, na początku mogą przymulać.
Ale żeby Cię pocieszyć – znam kilka osób, które brały Escitil i u każdej było inaczej. Moja przyjaciółka spała po nim jak niemowlak przez pierwszy tydzień, a potem nagle wszystko się unormowało. Mój brat z kolei był odwrotnie – zamiast senności miał taki „haj”, że nie mógł zasnąć w ogóle!
Organizm musi się dostosować, dlatego warto poczekać. Jak po 3-4 tygodniach dalej będziesz padać na twarz, to może warto zmienić lek albo porozmawiać z lekarzem o dawce. Póki co – poduszka i cierpliwość.