Tak, Alventa to lek psychotropowy – ale wiesz co? Psychotrop to nie wyrok, tylko kategoria leku, który działa na psychikę. To wszystko.
Mój mąż brał Alventę przez dwa lata – po śmierci mamy kompletnie się załamał. Nie spał, nie jadł, tylko chodził i płakał. Lekarka rodzinna dała skierowanie do psychiatry, no i zaczęła się terapia i właśnie Alventa. Powiem Ci tak – pierwszy raz widziałam go, jak się uśmiecha po trzech tygodniach. A po dwóch miesiącach wrócił do pracy i znowu miał iskrę w oczach. Teraz już od roku nie bierze – wychodził z tego powoli, z pomocą lekarki. Nigdy nie miał problemu z „odstawieniem” czy jakimiś jazdami. Tylko trzeba to robić z głową. A tak swoją drogą – my, Polacy, mamy jakiś wstyd przed leczeniem duszy. Jak dziecko bierze antybiotyk – okej. Ale jak mama bierze lek na depresję – to już „psychotrop”. Nie daj się tej narracji. Jesteś mądra, że się leczysz.