Czy Amotaks jest na ból gardła?

Amotaks jest lekiem przeciwbakteryjnym i może być stosowany w leczeniu bólu gardła spowodowanego przez infekcję bakteryjną, jednak nie jest to lek przeciwbólowy ani lek pierwszego wyboru w przypadku bólu gardła.


Ten temat jest powiązany ze źródłową dyskusją: https://medyk.online/lek/amotaks/czy-amotaks-jest-na-bol-gardla

Mam taki problem, że od kilku dni gardło mnie tak drapie i boli, że ledwo przełykam, i czuję, że zaczyna się jakaś większa infekcja. Lekarz przepisał mi Amotaks, ale jakoś nie wiem, czy to dobry pomysł na takie gardłowe sprawy? Może ktoś ma doświadczenie? Pomoże to czy szkoda sobie głowę zawracać?

Ja brałam Amotaks jakieś dwa miesiące temu, właśnie jak mnie gardło rozłożyło. Było tak, że najpierw trochę drapało, potem już taki ból, że nawet herbaty nie dało się wypić bez łez w oczach… No i poszłam do lekarza, a ten od razu mi dał antybiotyk. Powiedział, że mam anginę bakteryjną, więc trzeba to od razu zwalczyć, bo jak się rozwinie, to tylko gorzej będzie.

Po trzech dniach brania Amotaksu już poczułam ulgę – gardło przestało tak strasznie boleć, a temperatura mi spadła (bo miałam ponad 38 stopni i się czułam, jakbym na maratonie w piekle była). Ale powiem Ci, że jak masz infekcję wirusową, to antybiotyk nie pomoże, bo to raczej na bakterie działa. Mój mąż na przykład też miał bolące gardło w tym samym czasie, ale jego lekarz nie dał antybiotyku, tylko kazał pić ciepłe napary z miodem, brać tabletki na ból i dużo odpoczywać. I wyleczył się bez Amotaksu.

Ogólnie uważaj, żeby do końca antybiotyk brać, jak już zaczęłaś, bo raz zapomniałam wziąć jednej dawki i potem mi się infekcja przedłużyła – a serio, nie życzę nikomu takich powikłań. No i probiotyk sobie kup, bo mnie Amotaks trochę rozwalił florę bakteryjną i potem tydzień miałam brzuch jak balon… Także powodzenia, trzymaj się i zdrowiej szybko!

Mam problem z moją córką, Natalka ma 20 miesięcy. W piątek zaczęła marudzić, odmawiać jedzenia i nie mogła przespać nocy – ciągle się budziła i płakała. Podejrzewaliśmy ząbkowanie, bo idą jej trójki, więc daliśmy paracetamol, żeby ulżyć w bólu. W sobotę wieczorem pojawiła się gorączka – najpierw 37,5°C, a później prawie 39°C. Natalka nie chciała pić, przełykanie sprawiało jej ogromny ból. Pojechaliśmy na nocny dyżur pediatryczny.

Lekarka obejrzała gardło i powiedziała, że to ostre zapalenie gardła. Zaleciła Amotaks w dawce 5 ml co 12 godzin przez 7 dni (Natalka waży 12 kg). Nie byłam do końca przekonana, czy to konieczne, bo pani doktor powiedziała, że decyzja należy do mnie, a nasz stały pediatra wraca dopiero w czwartek z urlopu. Po podaniu ibuprofenu i pierwszej dawki Amotaksu było znacznie lepiej – mała zaczęła coś jeść, pić i była spokojniejsza.

Mam jednak sporo wątpliwości, dlatego proszę o Wasze doświadczenia:

  1. Czy taka dawka antybiotyku (5 ml dwa razy dziennie) nie jest za wysoka dla dziecka w tym wieku?
  2. Lekarz wcześniej wspominał, że Natalka ma powiększone migdały, jakby przechodziła zapalenie gardła. Czy antybiotyk może jakoś wpłynąć na ich wielkość?
  3. Podaję jej Biogaię (5 kropli dziennie), czy to wystarczy, żeby ochronić brzuszek przed skutkami antybiotyku? Czy powinnam dodać coś jeszcze?
  4. Zauważyłam, że Natalka stała się bardziej nerwowa i trudno ją uspokoić. Czy Amotaks może powodować takie efekty, a także zmieniać konsystencję czy częstotliwość kupki?
  5. Czy jeśli gorączka zniknęła, możemy wychodzić na krótkie spacery? Nie chciałabym, żeby zarażała inne dzieci, bo to byłoby nie w porządku.
  6. Antybiotyk kończy się nam już po czterech dniach stosowania. Czy takie dawki są normalne? Co robić, jeśli zabraknie?
  7. Jakie probiotyki albo witaminy polecacie po zakończeniu kuracji, żeby wzmocnić odporność?

Każda rada będzie dla mnie na wagę złota! Dziękuję za wszystkie odpowiedzi z góry :blush:

No niestety @jagabrz , często bywa tak, że lekarze przepisują antybiotyk dzieciom, nawet kiedy nie jest to do końca konieczne. Rozumiem Cię jednak – skoro Twoja córka nie mogła przełykać i naprawdę źle się czuła, to decyzja o podaniu leku wydaje się uzasadniona. Być może faktycznie antybiotyk pomógł.

U nas Amotaks był podawany przy zielonym katarze i zapaleniu ucha, ale dawka była trochę mniejsza – 3,5 ml co 12 godzin dla dziecka ważącego 13,5 kg. Z tego, co pamiętam, w ulotce była podana również dawka 5 ml, więc pewnie mieści się to w normie. Myślę, że najważniejsze, żebyś kontynuowała antybiotyk zgodnie z zaleceniami lekarza – warto skończyć pełną kurację, żeby infekcja się nie odnowiła.

Po zakończeniu antybiotyku polecam zadbać o wzmocnienie odporności dziecka. Warto podać witaminę C, stosować sól morską do nosa, żeby nawilżyć śluzówkę, i koniecznie probiotyk, np. BioGaia. Przy problemach z gardłem czasem dobrze działa syrop prawoślazowy, ale z umiarem, żeby nie przesadzić.

Co do wychodzenia na spacer, lekarze zwykle mówią, że jeśli dziecko nie ma gorączki, to można wyjść. Ja bym zobaczyła, jak mała się czuje – jeśli jest pogodna, bez gorączki, to krótki spacer powinien być w porządku. Jednak unikałabym placów zabaw i miejsc, gdzie są inne dzieci. Po pierwsze, żeby nie ryzykować, że Twoja córka złapie coś dodatkowego po antybiotyku, a po drugie, choć po 4 dniach Amotaksu raczej już nie zaraża, to lepiej być ostrożnym. Taki delikatny spacer, żeby mała się nie spociła i nie bawiła w piaskownicy, to według mnie dobry pomysł.