Jeśli podczas stosowania Amotaksu gorączka utrzymuje się przez 2–3 dni, skonsultuj się z lekarzem w celu oceny skuteczności leczenia i ewentualnej modyfikacji terapii.
Hej, mam pytanie, bo już nie wiem, co robić… Syn, 6 lat, od dwóch dni bierze Amotaks na zapalenie gardła i uszu. Miał gorączkę 38,5°C, ale myślałam, że po antybiotyku szybko spadnie. Niestety dzisiaj w nocy temperatura znowu skoczyła, prawie do 39°C, mimo że dałam mu Nurofen. Czy to normalne przy antybiotyku? Czy może coś źle robimy? Dodam, że mały nie chce nic jeść, tylko trochę pije. Może powinnam jeszcze raz iść do lekarza? Jak było u Was? Dzięki za pomoc!
Miałam podobnie @Lilia z córką, która miała wtedy 5 lat i dostała Amotaks na zapalenie gardła z migdałkami. Gorączka też utrzymywała się przez pierwsze dwa dni po rozpoczęciu antybiotyku, a ja już byłam przerażona, że coś jest nie tak. Dzwoniłam do naszego pediatry i powiedział, że to może być normalne, bo antybiotyk potrzebuje czasu, żeby zacząć działać – zwykle dopiero po 48–72 godzinach widać poprawę.
Wtedy dawałam Zosi paracetamol na zmianę z ibuprofenem, żeby zbić gorączkę, no i pilnowałam, żeby dużo piła, bo jedzenia też prawie nie ruszała. Robiłam jej chłodne okłady na czoło i kark, a raz nawet letnią kąpiel, jak temperatura była bardzo wysoka. Po trzech dniach gorączka faktycznie spadła, ale stres był ogromny.
U nas problemem okazało się to, że Zosia była odwodniona – lekarz powiedział, że przy gorączce dzieci muszą naprawdę dużo pić, bo inaczej organizm wolniej walczy z infekcją. Może spróbuj podawać synowi coś, co lubi – u nas sprawdziły się letnie herbatki i kompoty, a czasem nawet woda z odrobiną miodu.
Co do lekarza – jak masz wątpliwości, to lepiej sprawdzić. Zawsze lepiej dmuchać na zimne, zwłaszcza przy małych dzieciach. Możliwe, że infekcja jest oporna albo że gorączka to reakcja organizmu na walkę z chorobą. Trzymaj się, będzie dobrze! I pamiętaj o probiotyku – u nas Zosia po antybiotyku miała problemy z brzuszkiem, więc teraz zawsze o tym pamiętam .