Czy Asentra powoduje bezsenność?

Asentra może powodować bezsenność u niektórych pacjentów. Bezsenność jest jednym z często występujących skutków ubocznych leku Asentra. Skutki uboczne różnią się indywidualnie, więc nie każdy pacjent będzie doświadczał bezsenności podczas przyjmowania tego leku.


Ten temat jest powiązany ze źródłową dyskusją: https://medyk.online/lek/asentra/czy-asentra-powoduje-bezsennosc

Hej, ludzie, czy Asentra czy u was spowodowała bezsenność?

Serio, nie wiem, co się dzieje, ale odkąd to biorę, śpię jakby na pół gwizdka. Zasypiam normalnie, ale budzę się po 3-4 godzinach i koniec. Leżę, przewracam się z boku na bok, próbuję liczyć barany, ale te skurczybyki chyba nie chcą skakać, bo i tak nie zasypiam.

Wcześniej spałem jak kamień, mógłbym przespać wojnę nuklearną, a teraz? Pobudka o 3 w nocy i mózg uruchamia mi tysiąc niepotrzebnych myśli. Nie wiem, czy to chwilowe, czy tak już zostanie. Czy ktoś miał podobnie? Przeszło Wam? Bo jak mam tak funkcjonować dłużej, to chyba zacznę hodować kawę w doniczce…

Pierwsze dwa tygodnie na Asentrze – nocne maratony myśli, przebudzenia, a rano wyglądałam jak zombie, co zapomniało, gdzie jest cmentarz.

Ale powiem Ci jedno – u mnie przeszło. Po miesiącu coś się przestawiło i w końcu zaczęłam spać normalnie. Może nie jak dziecko, ale przynajmniej nie jak czujny strażnik własnego łóżka. Jeśli to nowa sprawa u Ciebie, to może jeszcze organizm się przyzwyczaja? Spróbuj nie pić kawy po 16, przewietrzyć sypialnię przed snem i może przenieść branie leku na rano, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś.

Nie panikuj – może się ustabilizować! A jeśli nie, to zawsze pozostaje tryb nocnego wilka, seriale do 4 nad ranem i pytania egzystencjalne w ciemności. Ale serio, trzymam kciuki, żeby minęło!

U mnie to wyglądało tak: wcześniej zasypiałem w 5 minut, a teraz? Godzina przewracania się, a jak w końcu zasnę, to za trzy godziny oczy jak pięć złotych i koniec spania.

Na początku myślałem, że to przypadek, ale potem pogrzebałem w internetach i wychodzi na to, że to dość częsty efekt uboczny. Z tego, co czytałem i co gadałem z innymi, to u większości ludzi albo przechodzi po kilku tygodniach, albo można coś poprawić zmianą pory przyjmowania.

Co mi pomogło? Przesunąłem lek na rano i zacząłem robić wieczorem dłuższy spacer. Serio, zmęczenie fizyczne robi robotę. No i zero telefonu w łóżku – bo jak zacząłem oglądać memy o 2 w nocy, to spać już nie było sensu.

Więc jeśli dopiero zacząłeś, to poczekaj trochę. Może organizm jeszcze się przestawia. A jak nie przejdzie – kombinuj z porą brania, rutyną przed snem i zobaczysz, czy coś się poprawi.

Powodzenia! I niech ci barany w końcu zaczną skakać. :sheep::laughing: