Nie, Atrovent nie jest sterydem. Jest to lek z grupy zwanej antagonistami receptorów muskarynowych, co oznacza, że działa przez blokowanie pewnych receptorów (receptorów muskarynowych) w mięśniach gładkich dróg oddechowych, co prowadzi do rozluźnienia i rozszerzenia tych dróg.
Hej, mam pytanie, może trochę głupie, ale wolę zapytać niż żyć w błędzie. Od niedawna stosuję Atrovent (wziewnie, inhalator) i zastanawiam się, czy to jest jakiś steryd? Mam już przepisany steryd do inhalacji (Flixotide) i nie wiem, czy te leki się nie dublują. Nie chcę przedobrzyć z lekami, bo już kiedyś miałam różne jazdy po wziewnych. Będę wdzięczna za każdą odpowiedź, nawet w prostych słowach – bez medycznego bełkotu 
Nie, Atrovent to nie jest steryd, spokojnie! Ja też się kiedyś zastanawiałam, bo jak człowiek dostaje 3 różne inhalatory i wszystko psika do buzi, to już nie wiadomo co czym jest. Mnie to lekarz tłumaczył tak po chłopsku – Atrovent „rozszerza”, a sterydy „leczą”. Czyli ten Atrovent rozluźnia oskrzela, żeby powietrze mogło łatwiej przechodzić, a Flixotide działa głębiej i hamuje zapalenie.
U mnie Atrovent to taki codzienny ratunek – rano i wieczorem, jak mam duszności. A steryd wziewny to zupełnie osobna bajka – trzeba go brać regularnie, nawet jak nie ma objawów. Więc nic się nie dubluje, tylko działają inaczej. I jeszcze jedno – Atrovent działa szybko, a steryd dopiero po czasie. Jak się boisz, zapytaj lekarza, ale mnie też kiedyś to wszystko przytłaczało, a teraz już wiem co i jak
Miałem dokładnie to samo pytanie jak pierwszy raz dostałem Atrovent. Myślałem, że to jakiś kolejny steryd i trochę się wystraszyłem, bo miałem złe doświadczenia po innych. Ale okazało się, że Atrovent to lek przeciwcholinergiczny, czyli on nie działa jak steryd. On po prostu blokuje takie receptory w płucach, żeby mięśnie się nie kurczyły i dzięki temu łatwiej się oddycha.
Ja mam POChP od 5 lat, po latach palenia, i biorę trzy różne wziewne – Atrovent, steryd i jeszcze jeden na rozkurcz oskrzeli. Na początku się gubiłem, myślałem że mi coś podwójnie przepisali. Ale nie – lekarz mi tłumaczył, że to są zupełnie inne grupy leków i mają działać razem, żeby był efekt.