Nie, Baclofen nie jest klasyfikowany jako lek psychotropowy.
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/baclofen/czy-baclofen-to-psychotrop
Nie, Baclofen nie jest klasyfikowany jako lek psychotropowy.
Mam pytanie, które trochę mnie nurtuje. Lekarz przepisał mi Baclofen na napięcie mięśniowe i skurcze pleców, ale jak zaczęłam czytać o nim w internecie, to natknęłam się na różne opinie. Niektórzy piszą, że działa na układ nerwowy, inni że to lek czysto na mięśnie, a jeszcze inni, że potrafi zrobić bajzel w głowie i że odstawianie jest ciężkie. No i teraz się zastanawiam – czy Baclofen to psychotrop?
Nie ukrywam, że mam lekką schizę, bo kiedyś po Relanium czułam się jak zombie i wolałabym uniknąć takiej „mgły mózgowej”. Ktoś miał jakieś doświadczenia? Czy Baclofen faktycznie może wpłynąć na psychikę, czy to raczej przesadzone obawy? Biorę go dopiero od kilku dni i na razie czuję tylko lekkie osłabienie, ale wolałabym wiedzieć, co mnie może czekać. Dajcie znać, jakie macie doświadczenia!
Ja też się tego bałam, bo mam bardzo wrażliwą głowę na wszystkie leki działające na układ nerwowy. Brałam Baclofen na koszmarne napięcie w plecach, bo miałam taki stres i siedzącą pracę, że czułam się jak w żelaznym gorsecie.
Na początku trochę się bałam, bo jak słyszę „wpływa na GABA”, to od razu mam skojarzenia z benzodiazepinami i tym, co się dzieje po ich odstawieniu. Ale! Baclofen to zupełnie inna bajka. Nie czułam się po nim jak na psychotropach, żadnych dziwnych myśli, żadnej otępiałości. Może trochę senność na początku, ale nic, co by mnie zmiotło z planszy.
Czy działa na psychikę? Nooo… trochę tak, ale nie jak klasyczne psychotropy. Ja np. zauważyłam, że jestem bardziej zrelaksowana, jakby spięcie zeszło nie tylko z mięśni, ale i z głowy. Może to dlatego, że w końcu nie czuję bólu i nie spinam się cały dzień? Nie wiem. W każdym razie, nie miałam żadnych dziwnych jazd.
Więc jeśli boisz się, że Baclofen zrobi ci z mózgu watę, to raczej się nie martw. Jak masz wrażliwość na leki, to zacznij od niższej dawki i zobacz, jak organizm reaguje. Ja się bałam niepotrzebnie.
Kiedyś też myślałem, że Baclofen to zwykły lek na mięśnie, ale to nie do końca tak. Faktycznie nie jest to psychotrop w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale działa na układ nerwowy, bo wpływa na receptory GABA.
Ja biorę Baclofen już ponad rok, bo mam spastyczność po urazie kręgosłupa. I powiem ci tak – to nie jest lek, który bierzesz i czujesz, że zmienia ci myślenie, jak benzodiazepiny czy antydepresanty. Ale… działa trochę uspokajająco. Jak miałem większe dawki, to byłem taki trochę „wyluzowany” i senny, ale żadnych jazd, żadnej psychozy.
Czy ciężko się odstawia? Hmm… Ja próbowałem raz za szybko zejść z dawki i wtedy rzeczywiście było średnio – pojawił się niepokój i napięcie w plecach. Więc jak już będziesz go kiedyś odstawiać, to powoli, a będzie dobrze.
Więc czy to psychotrop? Nie, ale też nie do końca „tylko na mięśnie”. Taki środek trochę na pograniczu, ale jeśli bierzesz go na ból pleców, to raczej nie masz się czym martwić.
U mnie Baclofen był przepisany na przewlekłe napięcie mięśniowe w odcinku szyjnym, bo po operacji kręgosłupa miałam takie skurcze, że aż mnie zginało. Też się bałam, że to jakiś „mocniejszy” lek i że będę chodzić jak zombie, ale… nic takiego się nie stało.
Działa fajnie na mięśnie, ale nie jest tak, że po nim czuję się inaczej psychicznie. Tylko raz miałam taki epizod, że czułam się trochę „rozkojarzona”, ale to było, jak zwiększałam dawkę. Po kilku dniach wszystko się unormowało.
Czy Baclofen to psychotrop? Nie, w sensie że nie wpływa na psychikę tak jak leki na depresję czy schizofrenię. Ale działa na układ nerwowy, więc niektórzy mogą czuć się po nim inaczej, zwłaszcza na początku.
Jeśli ci pomaga, to się nie stresuj. Ja teraz już go nie biorę, odstawiłam bez problemu i nie miałam żadnych skutków ubocznych.
Ja mam stwardnienie rozsiane i Baclofen biorę od lat, więc mogę powiedzieć jedno – nie jest to psychotrop, ale działa na głowę.
U mnie działa głównie na spastyczność, ale faktycznie ma trochę efekt uspokajający. Mój lekarz mi mówił, że niektórzy stosują go nawet jako wsparcie w leczeniu lęków i uzależnień, więc coś tam w tej głowie robi. Ale czy to znaczy, że po nim człowiek jest otumaniony jak po psychotropach? Nie!
Jedyne, na co trzeba uważać, to nagłe odstawienie, bo wtedy mogą się pojawić lęki i niepokój. Ale to dotyczy większości leków, które działają na układ nerwowy.
Ja bym się nie bał. Jeśli bierzesz Baclofen na plecy i działa, to nie szukaj problemu tam, gdzie go nie ma. Po prostu stosuj się do zaleceń i wszystko będzie dobrze.