Czy chudnie się po Provera?

Stosowanie leku Provera może wpływać na masę ciała, powodując zarówno jej wzrost, jak i spadek, w zależności od indywidualnej reakcji organizmu.


Ten temat jest powiązany ze źródłową dyskusją: https://medyk.online/lek/provera/czy-chudnie-sie-po-provera

Hej dziewczyny! Mam pytanie, bo trochę się w tym wszystkim gubię. Zaczęłam brać Proverę, bo lekarz mi przepisał na moje wiecznie rozjechane cykle. W ulotce czytam o skutkach ubocznych i widzę, że może powodować przyrost masy ciała, ale gdzieś tam w internetach trafiłam też na opinie, że niektóre kobiety po niej chudły. No i teraz pytanie – czy któraś z Was zauważyła jakąś zmianę w wadze po tym leku? Przytyłyście, schudłyście, a może nic się nie zmieniło? Ja generalnie mam tendencję do tycia, więc się trochę boję, że mnie zaleje jak balon. Dajcie znać, jak to było u Was!

Ojj, ja miałam dokładnie te same obawy, bo też należę do tych, co tyją od samego patrzenia na jedzenie. :sweat_smile: Brałam Proverę przez trzy miesiące i powiem Ci, że u mnie kompletnie nic się nie zmieniło – ani w jedną, ani w drugą stronę. Zero wzrostu apetytu, zero zatrzymywania wody, normalnie jakbym brała placebo. Ale mam koleżankę, która po tym schudła prawie 4 kilo w miesiąc! Twierdzi, że w ogóle nie miała apetytu i nie mogła nic w siebie wmusić. Także widocznie co organizm, to inna reakcja. Także nie martw się na zapas, może u Ciebie nic się nie zmieni. :wink:

Słuchaj, ja po Proverze przytyłam jakieś 3 kilo, ale jak się zastanowiłam, to może nie do końca przez sam lek, tylko przez to, że w tym czasie jadłam jak dzika. :joy: Serio, miałam takie zachcianki, że normalnie jak w ciąży – tu czekolada, tam chipsy, a potem poprawka lodami. No i co? No i dupsko urosło. Ale! Jak się potem ogarnęłam, odstawiłam słodycze, zaczęłam się ruszać, to waga wróciła do normy. Więc ja bym powiedziała tak – lek może trochę wpływać na apetyt, ale ostatecznie i tak wszystko zależy od tego, co w siebie wrzucasz. Jak będziesz jeść normalnie, to myślę, że nic złego się nie stanie!

A u mnie historia jest odwrotna – schudłam! I to serio, jakieś 2,5 kilo w dwa miesiące. Ale wiesz co? Sama nie wiem, czy to przez Proverę, czy przez to, że jakoś mniej chciało mi się jeść. Nie miałam większego apetytu, nie ciągnęło mnie do podjadania, no i jakoś tak samo wyszło. Wcześniej miałam problemy z nieregularnymi cyklami i wiecznym wzdęciem, a po Proverze miałam wrażenie, że jakoś mi się to wszystko w brzuchu uspokoiło. Może to przez to, że hormony mi się trochę wyregulowały? Nie wiem, ale się cieszę, bo zawsze to parę kilo mniej. Także no… jak dla mnie – Provera to żadna dieta cud, ale jak organizm zareaguje, to już loteria.