Czy Cirrus skraca katar?

Cirrus jest lekiem, który zawiera dwa składniki aktywne: cetyryzynę i pseudoefedrynę. Te składniki działają synergicznie, pomagając łagodzić objawy takie jak katar, zwłaszcza jeśli są one wynikiem reakcji alergicznej.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/cirrus/czy-cirrus-skraca-katar/

Mam do Was pytanie, bo już sama nie wiem co myśleć. Od kilku dni męczy mnie okropny katar – raz cieknie jak z kranu, innym razem nos totalnie zatkany. Nie wiem, czy to alergia czy jakieś przeziębienie, ale w aptece polecili mi Cirrus. Wzięłam jedną tabletkę i fakt – trochę pomogło, nos się odetkał, ale zastanawiam się: czy ten lek w ogóle przyspiesza leczenie, czy tylko maskuje objawy?

U mnie działał dość szybko – po 30–40 minutach nos się odtykał, przestawało kapać i można było oddychać. Czy leczył? No nie wiem… bardziej miałam wrażenie, że pozwalał mi jakoś funkcjonować do czasu aż samo przejdzie. Ale też zauważyłam, że jak go brałam od razu, jak tylko zaczynało się coś dziać, to faktycznie ten katar trwał krócej – nie rozkręcał się tak mocno.

Mój wnuczek też bierze na alergię i mówi, że bez Cirrusa by nie wytrzymał. Więc może i nie leczy przyczyny, ale na pewno pomaga organizmowi szybciej wrócić do siebie. No i człowiek mniej się męczy.

Powiem Ci tak – u mnie Cirrus działa, ale trzeba go brać z głową. Nie wtedy, jak już leci z nosa ciurkiem i masz wrażenie, że zaraz Ci uszy wywali od środka. Tylko na samym początku, jak czujesz, że coś się czai.

Ja mam alergię sezonową i jak się zaczyna – oczy swędzą, nos się zatyka – to jak wezmę Cirrusa rano, to jest szansa, że wszystko się zdusi w zarodku. Ale jak czekam, aż mnie zalewa i zaczyna się festiwal chusteczek, to już tylko łagodzi objawy. No i nie ukrywam – mam po nim trochę „jazdę” wieczorem, bo nie mogę spać. Pseudoefedryna robi swoje…

Ale! Mój mąż miał ostatnio katar infekcyjny, taki typowy jesienny. Wziął Cirrusa, bo nic innego nie działało, i mówi, że faktycznie szybciej mu przeszło, bo nie był tak zmęczony, lepiej spał i mniej się dławił w nocy. Więc może nie tyle skraca katar jak antybiotyk infekcję, ale daje organizmowi lepsze warunki do walki. Czyli jak najbardziej warto – tylko nie czekać za długo!