Clemastinum nie jest lekiem bezpośrednio hamującym kaszel, ale może pomóc w zmniejszeniu objawów alergii, które prowadzą do kaszlu.
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/clemastinum/czy-clemastinum-hamuje-kaszel
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/clemastinum/czy-clemastinum-hamuje-kaszel
Od jakiegoś czasu męczę się z suchym, duszącym kaszlem, który atakuje głównie wieczorami i w nocy. Lekarka przepisała mi Clemastinum, ale mówiła głównie o alergii, a o kaszlu jakoś się nie wypowiedziała. Zastanawiam się, czy w ogóle warto to brać, jeśli kaszel nie jest alergiczny. Może ktoś miał podobne doświadczenie i podpowie, czy Clemastinum coś w tej kwestii daje?
Kaszel suchy, w nocy nie dał spać, a w dzień czułam się, jakbym całe gardło przeszorowała papierem ściernym. U mnie też lekarz podejrzewał alergię, więc dostałam Clemastinum i, szczerze mówiąc, trochę pomogło. Ale to raczej na objawy alergiczne, jak swędzące oczy czy ten zatkany nos, o którym wspominasz. Kaszel jakby przy okazji trochę się zmniejszył, ale nie dlatego, że Clemastinum hamuje kaszel, tylko raczej dlatego, że łagodzi inne objawy.
Pamiętam, że po Clemastinum czułam się też bardziej spokojna – pewnie dlatego, że działa uspokajająco i usypiająco. Ale z tym bym uważała! Jak raz wzięłam za dużo, to pół dnia chodziłam jak na autopilocie, a dzieciaki w domu robiły, co chciały, bo mama ledwo widziała na oczy. 
Jeśli kaszel Cię męczy głównie wieczorem, może warto pomyśleć o nawilżaniu powietrza? U mnie to było zbawienie, bo okazało się, że suche powietrze w domu dodatkowo podrażniało gardło. Zainwestowałam w nawilżacz i serio zrobiło różnicę. A jak nie masz, to miska z wodą na kaloryfer też działa.
No i pamiętaj, że kaszel może mieć różne przyczyny. Moja sąsiadka miała podobnie, a okazało się, że to nie alergia, tylko refluks. Więc jeśli Clemastinum nie pomoże, to warto pójść do lekarza i sprawdzić inne opcje.