Clemastinum to lek przeciwhistaminowy, który działa poprzez blokowanie receptorów histaminowych, zmniejszając tym samym objawy alergii, takie jak świąd, kichanie, obrzęk, czy łzawienie oczu. Czas, po którym zaczyna działać Clemastinum, zależy od wielu czynników, takich jak indywidualna reakcja organizmu na lek, ciężkość objawów choroby, czy też sposób podania leku.
Czy ktoś z Was stosował Clemastinum na zwykły katar u dzieci? Moja córka, ogólnie zdrowa, ma przewlekły katar od początku roku przedszkolnego. Nie jest alergikiem, katar zazwyczaj kończy się kaszlem, ale poza tym nic poważnego się nie dzieje. Problem w tym, że za każdym razem, kiedy idziemy na wizytę kontrolną do lekarza – nieważne, u którego – zawsze kończy się na recepcie na Clemastinum.
Przyznaję, podawałam je, bo katar był gęsty, żółty, i miałam nadzieję, że pomoże. Faktycznie, lek trochę „wysuszył” wydzielinę, ale mam wrażenie, że jednocześnie zatkał jej nos jeszcze bardziej. Do tego doszła chrypa, która mnie niepokoi. Na ulotce czytałam, że Clemastinum może wysuszać błonę śluzową, ale czy może powodować chrypę? Zaczynam się zastanawiać, czy to faktycznie jest taki dobry lek na katar, czy może coś innego działałoby lepiej.
Jakie są Wasze doświadczenia? Stosowaliście Clemastinum u swoich dzieci? Jeśli tak, to jak długo i o której godzinie najlepiej podawać? Macie jakieś alternatywy albo inne sposoby na ciągnący się katar?
Clemastinum to lek antyalergiczny, który często przepisuje się na katar ze względu na jego działanie obkurczające śluzówkę nosa, co ułatwia oddychanie. Jednak może prowadzić do wysuszenia błon śluzowych nosa i gardła, a brak odpowiedniego „nawilżenia” może powodować chrypkę.
Jeśli zauważyłaś takie efekty u dziecka, warto podzielić się swoimi obserwacjami z lekarzem – może to skłonić go do przepisania innego leku, bardziej odpowiedniego dla takiego rodzaju kataru.
Na katar można spróbować również preparatów takich jak Pneumolan czy Sinupret, które wspierają rozrzedzanie wydzieliny. Pomocne będą także inhalacje, stosowanie soli morskiej w sprayu oraz regularne oczyszczanie nosa (np. przez smarkanie lub przy pomocy aspiratora u młodszych dzieci).
U nas około dwa tygodnie temu również stosowałyśmy Clemastinum, bo córka miała obrzękniętą śluzówkę i katar, co sprawiało, że trudno jej było oddychać w nocy. Niestety, nie zauważyłam większej poprawy. Dopiero dzięki radzie znalezionej na forum spróbowałam użyć witaminy A+E – wycisnęłam płyn z kapsułki i delikatnie wpuściłam do noska. Efekt był niemal natychmiastowy!
Wcześniej córka miała również przepisany inny lek antyalergiczny na obrzęk śluzówki, ale on też nie zadziałał. Natomiast na rozrzedzenie wydzieliny świetnie sprawdził się Sinupret, tak jak wspomniała wcześniej wro-tka – u nas również okazał się bardzo skuteczny. Polecam spróbować, jeśli dziecko ma podobne problemy!
Moje dzieci od kilku lat, przy każdej chorobie związanej z katarem i kaszlem, albo samym katarem czy kaszlem, dostają Clemastinum. Naprawdę sobie chwalę ten syrop – zawsze pomaga.
Dodam też, że wiele mam w moim otoczeniu stosuje ten syrop przy podobnych problemach u swoich dzieci i każda go bardzo poleca. Wygląda na to, że to dość popularny i skuteczny wybór.
Mojej córce lekarka również przepisywała Clemastinum na zwykły katar i duszący kaszel spowodowany katarem, szczególnie dokuczający w nocy. Podawałam syrop przed snem i zawsze działał rewelacyjnie, pomagając jej spokojnie przespać noc.
U nas Clemastinum podajemy tylko przy objawach alergii, takich jak wysypka czy pokrzywka. Na katar jeszcze nigdy go nie stosowałam, ale zapytam o to przy najbliższej wizycie u naszej alergolog.
Jakiś czas temu lekarz chciał przepisać mojej córce Clemastinum na katar, ale nawet nie wykupiłam recepty. Uważam, że to dość silnie usypiający lek, dlatego zazwyczaj przy katarze stosowałam coś lżejszego, jak Fenistil czy Zyrtec w kroplach. Teraz jednak w ogóle rezygnuję z tego typu leków przy zwykłym katarze – zauważyłam, że katar ustępuje mniej więcej w tym samym czasie, co przy stosowaniu leków.
Obecnie ograniczam się do smarowania dziecka np. Amolem, którego zapach świetnie udrażnia nos, albo podaję Sinupret (ziołowy), jeśli wydzielina jest gęsta i zalegająca. To naprawdę wystarcza w większości przypadków.
Nie zauważyłam, żeby moje dzieci były senne po Clemastinum – wręcz przeciwnie, są całkowicie normalne, pełne energii. Nie mają żadnych takich reakcji po tym leku, podobnie jak dzieci wielu moich znajomych.
Wydaje mi się, że może coś Ci się pomyliło, albo powtarzasz jakieś plotki. Jeśli już, to może jedno dziecko na tysiąc zareagowało w ten sposób jako skutek uboczny, a Ty teraz wyolbrzymiasz i piszesz takie rzeczy.