Tak, można odstawić Elicea, ale ważne jest, aby to zrobić w odpowiedni sposób, aby uniknąć potencjalnych problemów.
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/elicea/czy-elicea-powoduje-sennosc/
Tak, można odstawić Elicea, ale ważne jest, aby to zrobić w odpowiedni sposób, aby uniknąć potencjalnych problemów.
Cześć wszystkim. Mam pytanie do osób, które brały lub biorą Eliceę – czy u Was ten lek powodował senność? Zaczęłam go brać tydzień temu i nie wiem, czy to przez lek czy coś innego, ale chodzę trochę jak zombie… Będę wdzięczna za Wasze doświadczenia. Pozdrawiam ciepło!
Oj, znam to uczucie jak własną kieszeń, bo sama brałam Eliceę przez prawie rok i początki to była istna mgła we łbie. Dosłownie. Tak jak piszesz – chodziłam jak duch, niby fizycznie obecna, ale głowa jakby pływała gdzieś trzy metry nad ziemią. Szczególnie w pierwszych dwóch tygodniach było mi ciężko, bo nie dość, że miałam zawroty głowy i byłam otępiała, to jeszcze zasypiałam na siedząco, a z natury jestem raczej nocny marek. U mnie to przeszło po jakiś 3-4 tygodniach. Organizm chyba się przyzwyczaił.
Pamiętam, że w pracy musiałam kilka razy w łazience chłodną wodą twarz przemywać, żeby się ogarnąć. Ale później jak ręką odjął – za to lęki się uspokoiły, więc coś za coś.
Powiem Ci tak – jeśli masz możliwość, to dawaj sobie czas. Najlepiej brać lek wieczorem, ja tak robiłam i dzięki temu ta senność nie rozwalała mi dnia.
Trzymaj się i pamiętaj – wszystko minie. Ja też myślałam, że będę wiecznie zamulona, a teraz żyję jak człowiek.
Ja to już jestem kobita po przejściach, z nerwicą walczę od lat 90., kiedy nikt jeszcze nie mówił, że to choroba, tylko że „baba ma fanaberie”. Brałam różne leki, ale jak mi psychiatra przepisała Eliceę (też zaczynałam od 5 mg), to na początku miałam wrażenie, że ktoś mi wyciągnął wtyczkę z prądu. Wszystko w zwolnionym tempie. I senność… oj tak, była. Taka, że kawę piłam litrami i nic nie pomagało. Ale! Po miesiącu to się jakoś ułożyło. Teraz biorę ją już trzeci rok (z przerwami) i organizm się przyzwyczaił. A lęki, które mnie wykańczały, są dużo, dużo mniejsze.
Powiem Ci tak z serca – daj sobie czas, ale też nie katuj się, jeśli nie przechodzi. Ja zmniejszałam dawkę przez kilka dni, potem wracałam. Wszystko pod kontrolą lekarza.
I jeszcze jedno – ja brałam ją zawsze wieczorem, bo rano to bym zasnęła na stojąco przy zlewie. Trzymaj się, kochana, i pamiętaj – z każdej mgły kiedyś wyjdzie słońce
U mnie było zupełnie odwrotnie! Brałam Eliceę i zamiast senności miałam… bezsenność. Serio, przez pierwsze dwa tygodnie to spałam może po 2 godziny na dobę. Za to w dzień chodziłam jak nieprzytomna, niby nie śpiąca, ale taka rozbita psychicznie i fizycznie. W sumie bardziej zmęczenie niż senność, ale efekt był podobny – ciężko się było ogarnąć.
Z czasem wszystko się uspokoiło. Po jakimś miesiącu spałam jak dziecko i wreszcie przestałam się budzić z lękiem w środku nocy. Ale początki były naprawdę ciężkie.
Mam też znajomą, która brała Eliceę i u niej było wręcz odwrotnie – spała po 12 godzin dziennie i dalej była senna. Więc chyba to wszystko zależy od organizmu.
Także – nie panikuj, to minie. A jak nie minie po miesiącu czy dwóch, to warto pogadać z lekarzem, może przesunąć porę przyjmowania albo pomyśleć o innej opcji.
Trzymaj się i nie daj się tym początkom – wiem, jakie to trudne
Oj tak, senność po Elicei to był mój największy problem na początku. Brałam ją na stany lękowe po śmierci mamy, bo zupełnie mnie rozłożyło wtedy i miałam ataki paniki non stop. Psychiatra przepisał mi Eliceę, zaczęłam od 5 mg i od razu po pierwszej tabletce… dosłownie nie mogłam utrzymać oczu otwartych. Spałam jak dziecko, ale jak wstawałam to dalej byłam śpiąca.
Mówię Ci, ja zasypiałam na kanapie o 17:00, co nigdy wcześniej mi się nie zdarzało. I tak miałam przez dobre dwa tygodnie. Ale później się wyregulowało. Teraz biorę już 10 mg, śpię normalnie i jestem „na chodzie” przez cały dzień. Ale pamiętam, że wtedy myślałam: „Boże, jak ja mam z tym funkcjonować?!”.
No i jeszcze jedno – uważaj z kawą i alkoholem, bo ja po jednym kieliszku wina spałam jak niemowlę do południa następnego dnia Także – tak, Elicea może powodować senność, ale to mija.