Chciałam podzielić się swoją historią, bo mam wrażenie, że większość opowieści tutaj jest negatywna. Biorę Escitil od około 4 dni, tylko małą dawkę – 10 mg.
Szczerze mówiąc, czuję się bardzo niestabilnie – raz jest lepiej, raz gorzej, a do tego mam nasilenie myśli samobójczych. Ale jednocześnie mam wrażenie, że moja pamięć zaczyna wracać. Kiedy mam lepszy dzień, czuję się naprawdę dobrze, ale gdy jest gorzej, to bardzo mocno to odczuwam.
Przed rozpoczęciem leczenia spędzałam większość czasu zamknięta w swoim pokoju, pogrążona w depresji. Uciekałam w alkohol, kluby, cokolwiek, żeby oderwać się od rzeczywistości, bo zostałam zdradzona, a potem mocno poniżona i wyśmiana.
Mimo wzlotów i upadków, to szczerze najlepsze, co czułam od lat – poza sięganiem po butelkę, która kiedyś była moją ucieczką. Nie piję, nie palę, miałam kilka ataków paniki, ale wiem, że to się poprawi. Pełne działanie leku następuje dopiero po około 6 tygodniach.
Rozmawiam też z terapeutą specjalizującym się w traumie, który wyjaśnił mi, że te leki pomagają odbudować połączenia w mózgu, które depresja i lęk odcięły. Dodatkowo zwiększają poziom serotoniny, co jest kluczowe dla funkcjonowania wyższych partii mózgu – tych odpowiedzialnych za pozytywne myślenie, ciekawość, cierpliwość i współczucie.
Nie jestem jeszcze w pełni sobą, ale idę w dobrą stronę. Mam nadzieję, że to komuś pomoże!