Czy Heparegen leczy stłuszczenie wątroby?

Miałem to samo! Totalnie się nie spodziewałem, bo nie piłem dużo alkoholu, a tłustego jedzenia niby też unikałem (przynajmniej tak mi się wydawało – ale co innego „unikać”, a co innego faktycznie zdrowo jeść). Poszedłem na kontrolę, lekarz rzucił okiem na wyniki i tylko westchnął: „No i mamy stłuszczenie”. Myślałem, że żartuje.

Na początku miałem nadzieję, że jakaś magiczna tabletka wszystko naprawi. Złapałem się na tym, że szukałem cudownych leków, suplementów, w tym też Heparegenu. Nawet kupiłem! Brałem go przez jakiś czas, ale… prawda jest taka, że gdybym jednocześnie nie zmienił diety, to pewnie niewiele by się zmieniło.

Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie najtrudniejsza była zmiana nawyków. Przez lata byłem „królem wygody” – jedzenie na szybko, zero sportu, bo po co się męczyć? Ale wątroba nie wybacza. Zacząłem od małych rzeczy – więcej warzyw, mniej przetworzonego jedzenia, regularne posiłki (a nie głodzenie się pół dnia i wieczorem najazd na lodówkę). No i ruch – tu się zdziwiłem, bo po dwóch miesiącach naprawdę zacząłem się lepiej czuć.

Czy Heparegen pomógł? Może. Ale czy był kluczowy? Raczej nie. Moim zdaniem to raczej dodatek, coś, co może wspierać, ale nie zastąpi porządnej roboty, jaką trzeba wykonać samemu.

Jak coś, mogę podzielić się pomysłami na fajne dania, które nie smakują jak „karna dieta”. I serio, nie olewaj tematu – stłuszczenie brzmi niewinnie, ale jak się rozbuja, to robi się słabo.