Tak, Klabax, zawierający klarytromycynę, jest skutecznym antybiotykiem stosowanym w leczeniu anginy bakteryjnej, zwłaszcza u pacjentów uczulonych na penicyliny.
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/klabax/ile-dni-brac-klabax
Tak, Klabax, zawierający klarytromycynę, jest skutecznym antybiotykiem stosowanym w leczeniu anginy bakteryjnej, zwłaszcza u pacjentów uczulonych na penicyliny.
Dostałam od lekarza Klabax na anginę i mam pewne wątpliwości. Do tej pory, jak miałam anginę, to zawsze dostawałam penicylinę albo amoksycylinę, a tym razem lekarz powiedział, że lepiej będzie dać mi coś innego. Czy ktoś brał Klabax na anginę i może powiedzieć, czy działa? Ile czasu zajęło Wam, zanim gardło przestało boleć? I czy mieliście jakieś skutki uboczne? Słyszałam, że ten antybiotyk potrafi porządnie namieszać w żołądku…
Ja brałam Klabax na anginę rok temu, bo okazało się, że mam uczulenie na penicylinę i lekarz nie chciał ryzykować. Działa, ale nie od razu – u mnie poprawa zaczęła się po trzech dniach. Pierwsze dwa dni dalej czułam się tragicznie, temperatura dochodziła do 39 stopni, a gardło bolało jakby ktoś mi je papierem ściernym przejechał. Ale trzeciego dnia zaczęło puszczać – gorączka spadła, ból się zmniejszył, mogłam już coś przełknąć bez łez w oczach.
Co do skutków ubocznych – metaliczny posmak w ustach od pierwszego dnia. Do tego lekki ból brzucha wieczorami, ale tragedii nie było. Piłam dużo kefirów i jadłam jogurty, żeby osłonić żołądek. W sumie po 7 dniach byłam już zdrowa, choć osłabienie trzymało mnie jeszcze chwilę. Także działa, ale trzeba dać mu czas!
Oj, u mnie to była prawdziwa katastrofa. Dostałam Klabax na anginę, bo lekarz powiedział, że to dobry antybiotyk, zwłaszcza jak ktoś ma skłonność do częstych infekcji. Wzięłam pierwszą tabletkę wieczorem i co? W nocy czułam się jak na rollercoasterze – mdłości, zawroty głowy, koszmarne odbijanie się metalem. Rano ból gardła trochę zmalał, ale nie mogłam jeść, bo żołądek mi się buntował.
Po dwóch dniach było minimalnie lepiej, ale ten okropny smak w ustach sprawiał, że wszystko było ohydne – nawet herbata miała dziwny posmak! Ostatecznie po 5 dniach lekarz zmienił mi antybiotyk na Augmentin, bo angina mimo wszystko nie ustępowała. Także ja Klabaxowi dziękuję – może komuś pomaga, ale ja już nigdy więcej!
Wiecie co? Dla mnie Klabax to był strzał w dziesiątkę! Dostałam go na anginę, bo miałam już drugi raz w roku i lekarz stwierdził, że trzeba ją porządnie wyleczyć. Pierwszą tabletkę wzięłam rano, a już wieczorem poczułam różnicę! Temperatura spadła, ból gardła był o połowę mniejszy, a rano mogłam w miarę normalnie przełknąć jedzenie. Po dwóch dniach czułam się już w 80% zdrowa!
Jedyne, co mnie trochę męczyło, to dziwny smak w ustach – niby nie był strasznie intensywny, ale czułam go szczególnie po wypiciu kawy. Poza tym zero problemów żołądkowych, żadnych mdłości, żadnych biegunek. Ja się nie spodziewałam, że antybiotyk może tak szybko postawić na nogi! Brałabym go jeszcze raz bez zastanowienia.
Ja miałam mieszane uczucia. Klabax pomógł na anginę, to fakt – po 3 dniach gardło bolało już tylko lekko, a gorączka spadła. Ale czułam się po nim jak wyssana z energii! Normalnie jakby ktoś odciął mi prąd. Całe leczenie chodziłam półżywa, zero siły, wszystko mnie męczyło.
Dodatkowo żołądek nie był zachwycony – lekkie mdłości, czasem odbijało mi się metalem, no i to obrzydliwe uczucie w ustach. Ratowałam się probiotykami i dużo piłam, ale nadal po każdej tabletce czułam się dziwnie.