Nie, lek Milukante nie jest sterydem.
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/milukante/czy-lek-milukante-jest-sterydem
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/milukante/czy-lek-milukante-jest-sterydem
Dziewczyny, mam takie pytanie, może głupie, ale wolę zapytać niż się potem stresować. Czy Milukante to steryd? Lekarka przepisała to mojemu synkowi (5 lat), bo od dwóch miesięcy ma problem z kaszlem alergicznym, w nocy się dusi i ciągle sapie. Ale ja się trochę boję, bo jak słyszę „przeciwzapalny lek” i „na astmę”, to od razu mam w głowie sterydy… A ja nie chcę mu podawać takich rzeczy na dłużej, jak nie muszę. Proszę, podzielcie się doświadczeniami, bo sama nie wiem, co myśleć.
Ja miałam dokładnie to samo! Moja najstarsza córa (teraz 10 lat) zaczynała przygodę z astmą w wieku 3 lat i też wtedy pierwszy raz dostała Milukante. Też się bałam, bo lekarz powiedział „lek przeciwzapalny”, no to ja w panice: „czy to steryd?”. Wtedy jeszcze mało co wiedziałam o takich lekach i miałam w głowie tylko jedno – sterydy = coś złego, coś co niszczy organizm, co uzależnia, rozregulowuje hormony itd.
Ale później się dowiedziałam – i od lekarza, i poczytałam – że Milukante to NIE jest steryd, tylko taki inny lek, który działa na leukotrieny (cokolwiek to znaczy, ja tam nie jestem chemikiem, ale zrozumiałam tyle, że nie wchodzi w hormony i nie działa jak te „klasyczne” sterydy wziewne).
U nas pomógł rewelacyjnie. Kaszel nocny minął, oddychała spokojnie, nie budziła się co godzinę. Braliśmy przez kilka miesięcy, potem stopniowo odstawialiśmy. Żadnych skutków ubocznych, żadnych zmian w zachowaniu, przytyć, nic. Tak że jeśli tylko lekarz przepisał i widzi potrzebę, to ja bym się nie bała. W porównaniu do tego, jak moje dziecko się męczyło, to ten lek był dla nas ratunkiem. I na pewno mniej inwazyjny niż sterydy – które, swoją drogą, też potrafią być bezpieczne, ale wiadomo – każdy woli ich unikać, jeśli się da.