Tak, Sirdalud może być stosowany w leczeniu bolesnych skurczów mięśni związanych ze schorzeniami kręgosłupa.
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/sirdalud/czy-mozna-stosowac-sirdalud-na-kregoslup
Tak, Sirdalud może być stosowany w leczeniu bolesnych skurczów mięśni związanych ze schorzeniami kręgosłupa.
Od jakiegoś czasu mam problem z kręgosłupem – boli mnie w odcinku lędźwiowym, czasem aż promieniuje do nogi. Byłam u lekarza, mówił coś o napięciu mięśni i dał mi Sirdalud. Ale ja się trochę boję, bo słyszałam, że to mocno zamula i nie wiem, czy dam radę normalnie funkcjonować. Czy ktoś brał to na bóle kręgosłupa? Pomaga czy bardziej otępia? Może lepiej coś innego? Jakie macie doświadczenia?
Ja to brałam i faktycznie coś tam pomaga, ale ścina z nóg jak po dobrej imprezie! Miałam podobny problem z lędźwiami, napięcie mięśniowe jak cholera, chodziłam jak robot. Lekarz przepisał mi Sirdalud i myślę sobie – no dobra, biorę! Pierwszy raz wzięłam wieczorem i to była dobra decyzja, bo zasnęłam w trzy sekundy. Ale rano? No tragedia – ledwo się zwlokłam z łóżka, nogi z waty, a ja musiałam do pracy! Próbowałam brać połówkę tabletki w ciągu dnia i faktycznie – trochę rozluźnia, ale dalej zamula. Pomaga na spięcie, ale na ból sam w sobie to raczej nie, to nie jest typowy lek przeciwbólowy. Jeśli masz dzieci do ogarnięcia albo musisz funkcjonować w dzień, to lepiej na noc, a w dzień to bym szła w jakieś maści i delikatne ćwiczenia. No i jak masz tendencję do niskiego ciśnienia, to uważaj, bo potrafi nieźle zdołować organizm. Ale jak już nic nie pomaga, to warto spróbować!
U mnie to była porażka, ale może u ciebie będzie inaczej. Miałam napięcie w plecach, takie, że aż rwało mi w nogę, poszłam do lekarza, a on bez mrugnięcia okiem Sirdalud przepisał. Wzięłam pierwszy raz wieczorem i fakt – spałam jak niemowlak, ale rano… dramat! Byłam jak zombie, nie mogłam się skupić, myślałam, że mi oczy się zamkną w połowie dnia. Później próbowałam brać mniejszą dawkę i troszkę było lepiej, ale nadal czułam się taka zamulona. Jeśli pracujesz albo masz dzieci, to uważaj, bo po tym naprawdę trudno się zebrać do życia. Pomogło na napięcie, to fakt, ale chyba wolę się porozciągać, pójść na masaż albo zrobić ciepły okład, niż się tak czuć. No ale każdy reaguje inaczej, może u ciebie będzie spoko. Jak spróbujesz, to daj znać, jak było!
Mam problem z kręgosłupem od lat – siedząca praca, zero ruchu i potem plecy jak deska. Lekarz dał mi Sirdalud i powiedział, że jak będę się czuć źle, to mogę go brać tylko na noc. No i faktycznie – pierwsze dni były ciężkie, senność konkretna, ale potem organizm się trochę przyzwyczaił i już nie było tak źle. Teraz biorę go doraźnie, jak czuję, że mięśnie mi się spinają i wiem, że to pomoże. Na sam ból pleców nie zadziała, ale jeśli masz spięte mięśnie, to może ci ulżyć. Kluczowe jest to, żeby nie brać go wtedy, kiedy musisz być skupiona – ja raz wzięłam rano i cały dzień chodziłem jak na zwolnionym tempie. Ale na noc – złoto! No i jeśli masz możliwość, to oprócz tabletek spróbuj fizjo – jak ci raz dobrze poustawia kręgosłup i nauczy ćwiczeń, to może nie będziesz musiała się faszerować lekami. Trzymam kciuki, żeby plecy szybko odpuściły!