NuvaRing zapewnia bardzo skuteczną ochronę przed ciążą, ale jak w przypadku każdej metody antykoncepcyjnej, istnieje niewielkie ryzyko zajścia w ciążę, zwłaszcza przy nieprawidłowym stosowaniu.
Powinnam założyć krążek w niedzielę o 22 (17.11), ale niestety przypomniałam sobie o nim dopiero dzisiaj rano i założyłam go o 8 (18.11). To około 10 godzin opóźnienia.
Zastanawiam się, czy w tej sytuacji krążek nadal będzie skuteczny? Tym bardziej, że w sobotę (16.11) kochałam się z mężem, a stosunek zakończył się wewnątrz. Czy istnieje ryzyko zajścia w ciążę? Czy w takiej sytuacji powinnam skonsultować się z lekarzem?
Mam też pytanie dotyczące dalszego harmonogramu. Czy krążek powinnam wyjąć jak zawsze w niedzielę, czy teraz przesunąć to o jeden dzień na poniedziałek? Czy ktoś miał podobne doświadczenie? Bardzo proszę o pomoc!
Na Twoim miejscu dla pewności stosowałabym dodatkowe zabezpieczenie, np. prezerwatywy, przez kolejne 7 dni. Sama też nie znalazłam jednoznacznych informacji o dopuszczalnym opóźnieniu w zakładaniu krążka, dlatego zawsze ustawiam przypomnienie w telefonie, żeby nie zapomnieć.
Jeśli chodzi o sobotni stosunek, niestety nic już w tej sprawie nie zmienisz. Dla własnego spokoju możesz zrobić test ciążowy – najlepiej odczekać co najmniej 14 dni od tamtego dnia, żeby wynik był wiarygodny.
Krążek możesz wyjąć w niedzielę, jeśli chcesz zachować dotychczasowy rytm. Jednodniowe przesunięcie nie powinno mieć większego znaczenia, ale musisz pamiętać, by założyć nowy pierścień zgodnie z harmonogramem, czyli w następną niedzielę.
Jeśli opóźnienie w założeniu krążka wynosiło mniej niż 12 godzin, to jego skuteczność powinna być zachowana, więc ryzyko ciąży jest praktycznie zerowe. Na przykład, jeśli zazwyczaj zakładasz krążek o 23:00, a tym razem założyłaś go o 7:00 rano następnego dnia, wszystko jest w porządku.
Jeśli jednak opóźnienie przekroczyło 12 godzin, zaleca się stosowanie dodatkowego zabezpieczenia, np. prezerwatyw, przez kolejne 7 dni, aby mieć pewność ochrony.
Dla większego bezpieczeństwa planuję wyjąć obecny krążek w poniedziałek rano, ale nowy założę normalnie w niedzielę, żeby zachować dotychczasowy rytm. Dzięki temu uniknę ryzyka zmiany harmonogramu i zapewnię sobie pełną skuteczność metody. To wydaje się najprostsze rozwiązanie, żeby wszystko działało tak, jak powinno!