Tak, można przeprowadzić badanie moczu podczas stosowania Furaginy, ale ważne jest zrozumienie, że lek ten może wpłynąć na wyniki niektórych badań laboratoryjnych.
Mój 3-letni syn ma zapalenie układu moczowego – w wynikach moczu wykryto bakterie, leukocyty i erytrocyty. Wczoraj lekarz dyżurujący w szpitalu przepisał Furagin w dawce 3 razy po pół tabletki dziennie przez 10 dni. Dodatkowo zalecił wykonanie ponownego badania moczu już po dwóch dniach leczenia. Dziś byłam z synem w przychodni, gdzie inna lekarka zaproponowała inną strategię: Furagin podawać tylko przez 5 dni, a badanie moczu zrobić dopiero po zakończeniu kuracji, ponieważ według niej Furagin może zafałszować wyniki badań wykonanych w trakcie jego stosowania. Dwoje lekarzy, dwa różne podejścia – i teraz nie wiem, jak postąpić. Kiedy dokładnie powinnam wykonać kontrolne badanie moczu i jak długo mam podawać Furagin?
Kiedy sama zażywałam Furagin, moja lekarka zaleciła wykonanie badania moczu dopiero kilka dni, a nawet tydzień po zakończeniu kuracji. Mam wrażenie, że również w ulotce leku jest informacja, że może on wpływać na wyniki badań – warto to sprawdzić, aby mieć pewność.
Po pierwsze, mamy tu do czynienia z zakażeniem układu moczowego (ZUM).
Po drugie, czy był robiony posiew moczu? To istotne, ponieważ przy obecności bakterii i leukocytów w moczu posiew jest kluczowy. Dzięki niemu można zidentyfikować konkretną bakterię i dobrać odpowiedni antybiotyk, zamiast polegać na ogólnym leku, jakim jest Furagin.
Jeśli chodzi o wpływ Furaginu na wyniki badań, rzeczywiście zmienia obraz moczu. Wydaje mi się jednak, że właśnie tego efektu mógł chcieć lekarz – zobaczyć, czy lek przynosi poprawę. To tłumaczy zalecenie wykonania badania już po dwóch dniach stosowania.
Osobiście skłaniałabym się do zaleceń lekarza ze szpitala, ale najważniejsze jest, by wszystko skonsultować w kontekście pełnego obrazu leczenia.
Dodatkowo, zastanów się, co mogło być przyczyną ZUM u synka. Warto teraz rozważyć wykonanie USG układu moczowego, aby wykluczyć ewentualne wady anatomiczne czy inne problemy, które mogłyby sprzyjać infekcjom.
Nie zrobiłam posiewu, a nie jestem pewna, jakie inne badania powinnam jeszcze wykonać. Dzisiejsza wizyta u drugiej lekarki w przychodni niestety niewiele mi wyjaśniła, bo poczułam się zbyta.
Oto wyniki badania moczu:
Leukocyty: 100/μl, luźno zalegające w polu widzenia.
Erytrocyty: 50/μl, w tym erytrocyty świeże 5–10 w polu widzenia.
Bakterie: luźno zalegające w polu widzenia, dodatkowo w skupiskach.
Nie wiem, co powinnam dalej zrobić – czy te wyniki wymagają poszerzenia diagnostyki, czy wystarczą do podjęcia skutecznego leczenia?
Brak wyobraźni u niektórych lekarzy potrafi być naprawdę frustrujący… Posiew moczu jest absolutnie konieczny, gdy w badaniu ogólnym wykryto bakterie i leukocyty. Tylko dzięki niemu można dokładnie określić, jaka bakteria powoduje infekcję, i na podstawie antybiogramu dobrać najskuteczniejszy antybiotyk. W antybiogramie mikrobiolog bada wrażliwość bakterii na konkretne leki, co pozwala na precyzyjne leczenie.
Powinnaś otrzymać skierowanie na posiew, ale jeśli lekarz tego nie zlecił, możesz wykonać badanie odpłatnie w szpitalnym laboratorium – zwykle działają one całą dobę. Ważne jest jednak odpowiednie przygotowanie do pobrania próbki:
Dokładnie umyj synka i osusz skórę jednorazowym ręcznikiem.
Mocz powinien być złapany do jałowego kubeczka, najlepiej ze środkowego strumienia.
Możesz dodatkowo odkazić okolice intymne np. rivanolem lub octeniseptem, aby zmniejszyć ryzyko kontaminacji próbki.
Ciekawi mnie też, jakie były objawy ZUM u synka, które skłoniły Was do wizyty w szpitalu, oraz w jaki sposób wcześniej był pobierany mocz do badania? Te szczegóły mogą być istotne dla dalszej diagnostyki i leczenia.
Zakażenie układu moczowego może być wywołane przez różne rodzaje patogenów – najczęściej bakterie, ale także grzyby i inne mikroorganizmy o dziwnych, trudnych do zapamiętania nazwach.
Najczęstszy sprawca ZUM, bakteria Escherichia coli (E. coli), teoretycznie jest wrażliwa na Furagin. Jednak w praktyce, szczególnie u dzieci, Furagin często okazuje się niewystarczający, aby skutecznie zwalczyć infekcję. W takich przypadkach zazwyczaj włącza się antybiotykoterapię, aby szybko wyeliminować bakterie i uniknąć powikłań. Przypadki zaniedbanych infekcji, nawet tych uznawanych za “zwykłe”, mogą prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji, a nawet zagrożenia życia – o czym przypominają tragiczne historie, jak ta o matce, która zmarła na nieleczone ZUM.
Choć E. coli jest głównym patogenem, nie jest jedynym. Bakterie takie jak Klebsiella czy Proteus również mogą wywoływać zakażenia, a na nie Furagin w ogóle nie działa. Co więcej, stan dziecka z nieodpowiednio leczonym ZUM może dramatycznie pogorszyć się w bardzo krótkim czasie.
W Waszym przypadku widać, że Furagin nie przynosi oczekiwanych rezultatów – wysoki poziom leukocytów, obecność erytrocytów oraz bakterii wskazuje na aktywną infekcję, która wciąż trwa.
Konieczne jest wykonanie posiewu moczu, aby dokładnie określić, jaki patogen wywołuje zakażenie i dobrać odpowiedni antybiotyk. Bez tego leczenie może być nieskuteczne, a zakażenie może się nasilić.
Czy dziecko ma gorączkę lub inne objawy, które mogą wskazywać na zaostrzenie stanu? Jak wyglądało dotychczas leczenie i diagnostyka?
Synek nie ma gorączki i czuje się dobrze. Od piątku zauważyłam, że bardzo często oddaje mocz, ale nie działo się nic niepokojącego. W niedzielę postanowiłam zanieść próbkę moczu do laboratorium przyszpitalnego. Niestety, od razu pozwoliłam mu nasiusiać do kubeczka, co teraz wydaje mi się błędem, bo próbka mogła być źle pobrana.
Dwie godziny później byłam już z wynikami badania moczu u lekarza dyżurującego w szpitalu dziecięcym.
Na piątek mam umówione USG dla synka, a jutro planuję zrobić posiew. Niestety, muszę jechać do innej miejscowości, bo u nas nie ma takiej możliwości.
Czy synek nie wspominał, że coś go boli albo piecze podczas siusiania? Może po prostu więcej pił, co tłumaczyłoby częstsze oddawanie moczu? Jest też możliwość, że to wcale nie jest ZUM, a bakterie mogły się znaleźć w badaniu z powodu niewłaściwego pobrania próbki. Pod napletkiem u małych dzieci często zbiera się dużo bakterii, co mogło wpłynąć na wynik badania. Może wszystko jest w porządku?
Zrób badanie moczu ogólne i koniecznie posiew, ale po bardzo dokładnym umyciu synka. Najlepiej złap środkowy strumień moczu, bo w pierwszym mogą być jeszcze bakterie z cewki moczowej.
Dopiero po otrzymaniu wyników będzie można coś więcej powiedzieć. Mam nadzieję, że Twoje obawy okażą się niepotrzebne i wszystko będzie dobrze.