Tak, Nasonex est lekiem, który może być stosowany do leczenia zapalenia zatok, znane też jako zapalenie zatok przynosowych. Zapalenie zatok jest stanem, w którym błony śluzowe zatok przynosowych stają się zapalne i obrzmiewają. To może prowadzić do objawów takich jak zatkanie nosa, ból twarzy, ból głowy, katar, kaszel, utrata węchu oraz ogólne uczucie złego samopoczucia.
Hej wszystkim od tygodnia męczę się z zatokami, boli mnie cała twarz, mam uczucie ciężkości w głowie i nos wiecznie zatkany. Byłam w aptece, a pani farmaceutka wspomniała coś o Nasonexie, że podobno dobrze działa na takie rzeczy, ale że trzeba mieć receptę. Czy ktoś z Was stosował ten spray właśnie na zatoki? Pomaga naprawdę, czy to raczej lek tylko na alergię?
Ja miałam tak, że każdy katar kończył się zapaleniem zatok – ból głowy, zatkany nos, uczucie jakby mi ktoś watę wepchnął w czoło. Próbowałam wszystkiego: inhalacje, sól morska, nawet antybiotyki kilka razy, ale efekt zawsze był na chwilę. Dopiero laryngolog przepisał mi Nasonex i kazał psikać codziennie przez kilka tygodni. Na początku myślałam, że to nic nie daje, bo przez pierwsze dni żadnej poprawy, ale po tygodniu dopiero poczułam, że zatoki się odblokowują, mniej mnie boli głowa i w końcu zaczęłam normalnie oddychać przez nos. Teraz robię tak, że jak tylko czuję, że zaczyna się coś dziać, od razu zaczynam kurację i zwykle obywa się bez antybiotyku. To nie jest lek „na już”, tylko działa powoli, ale na dłuższą metę naprawdę pomaga. A i ważne – nie przesadzaj z dawką, bo to nie spray do szybkiego odetkania jak Otrivin.
Myślałam, że mam ciągle „zawalone zatoki” po przeziębieniach, a okazało się, że to alergia robi swoje. Lekarz wytłumaczył mi, że Nasonex to nie antybiotyk, tylko lek, który zmniejsza stan zapalny błony śluzowej i dzięki temu powietrze znowu może normalnie przepływać przez zatoki.
U mnie efekty przyszły dopiero po kilku dniach, ale były konkretne – skończyły się te uczucia ucisku w czole i policzkach, przestałam chodzić z otwartymi ustami jak ryba. Teraz biorę go zawsze wiosną, jak zaczyna pylić, bo wtedy moje „zatoki” znów się odzywają. Jak ktoś ma typowy bakteryjny stan zapalny z gorączką, to Nasonex sam z siebie nie pomoże, ale w przewlekłych problemach i przy alergiach to złoto.