Czy Nebbud i Budixon NEB to to samo?

Budixon Neb i Nebbud to dwa różne produkty farmaceutyczne zawierające tę samą substancję czynną, czyli budezonid, ale produkowane przez różnych producentów. Budezonid jest stosowany jako lek wziewny w leczeniu przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP) i astmy.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/budixon-neb/czy-nebbud-i-budixon-neb-to-to-samo/

Mam pytanie, bo trochę zgłupiałam. Czy Nebbud i Budixon Neb to to samo? Lekarz przepisał mi Budixon, ale w aptece powiedzieli, że mogę wziąć Nebbud, bo to to samo. No i niby wszystko spoko, ale ja już się naczytałam, że niby te zamienniki nie zawsze działają identycznie. Ktoś miał doświadczenia z tymi dwoma lekami? Jest jakaś różnica, czy mogę wziąć i nie panikować?

Tak, to to samo! To znaczy, skład jest identyczny – oba mają budezonid, więc działanie też powinno być takie samo. Ale wiem, o co ci chodzi, bo ja mam tak samo, że jak mam brać coś innego niż na recepcie, to się zastanawiam, czy na pewno nie będzie różnicy.

Ja miałam Nebbud dla syna, potem raz kupiłam Budixon Neb, bo w aptece tamtego nie było. I serio? Żadnej różnicy nie widziałam. Działał tak samo, dziecko po nim normalnie oddychało, kaszel szybciej przeszedł. Więc jeśli apteka mówi, że to zamiennik, to spokojnie bierz – u mnie było okej.

Moja córka miała kilka razy zapalenie oskrzeli i zawsze dostawała budezonid w nebulizacji. Raz miałam Nebbud, raz Budixon, potem znowu Nebbud – bo w aptekach wiecznie coś brakuje, ale nie widziałam żadnej różnicy.

Ale powiem ci jedno – jak dziecko ma się dusić, to człowiek nie patrzy na nazwę leku, tylko żeby działało. A w przypadku tych dwóch to naprawdę bez różnicy. Jakby chodziło o jakieś tabletki na ciśnienie, gdzie czasem zamienniki się różnią wchłanianiem, to bym się zastanawiała, ale przy nebulizacji? Serio, nie przejmuj się, bierz i nie stresuj.

Technicznie to to samo, ale… ja miałam wrażenie, że Budixon działał szybciej. Nie wiem, może sobie coś wkręcam, ale jak córka miała napady kaszlu, to po Budixonie było jakoś lepiej. Może to psychika, a może różnice w substancjach pomocniczych? Nie mam pojęcia, ale lekarz mi powiedział, że jak skład ten sam, to nie ma co się zastanawiać.

Więc ja biorę to, co jest w aptece, bo czasem człowiek nie ma wyboru. W pandemii to w ogóle był dramat, bo ani jednego, ani drugiego nie było i aptekarka zaproponowała mi jeszcze jakiś trzeci zamiennik. No i co? Działał tak samo. Więc chyba nie ma co panikować, tylko ufać, że to rzeczywiście to samo.

Ja bym się nie przejmowała, brałam oba i efekt był identyczny. A wiesz, co mnie najbardziej bawi? Że jak się spojrzy na skład, to wszystko się zgadza, ale jak powiesz komuś „zmieniłam Budixon na Nebbud”, to nagle wszyscy wielcy eksperci: „Oj, ale to może działać inaczej!”.

Tak samo miałam kiedyś z lekami na tarczycę – zmieniłam na zamiennik i wszyscy dookoła mnie straszyli, że na pewno będę się źle czuć. Nic takiego się nie stało. Ludzie lubią panikować. Jakby ci zmienili budezonid na zupełnie inną substancję, to by był problem, ale tu? Spokojnie, bierz i zdrowiej.