Czy po Novynette się tyje?

Stosowanie Novynette może wpłynąć na masę ciała, ale efekt ten jest zwykle łagodny i różni się w zależności od osoby.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/novynette/czy-po-novynette-sie-tyje

Hej, mam pytanie odnośnie Novynette. Zaczęłam je stosować niedawno, ale słyszałam od znajomych różne opinie, że po tabletkach antykoncepcyjnych można przytyć. Zastanawiam się, czy ktoś z Was miał takie doświadczenie z Novynette? Czy faktycznie powodują one tycie, czy może to zależy od innych czynników? Z góry dzięki za odpowiedzi!

U mnie sprawa wyglądała tak, że na początku, przez pierwsze dwa miesiące stosowania Novynette, miałam wrażenie, że trochę przybrałam na wadze – ale okazało się, że to nie była typowa tkanka tłuszczowa, tylko zatrzymanie wody w organizmie. To podobno dość częste na początku przyjmowania tabletek, bo organizm musi się przyzwyczaić do nowych hormonów. Po jakimś czasie waga wróciła do normy.

Myślę, że to, czy się tyje po antykoncepcji, bardziej zależy od diety, aktywności fizycznej i indywidualnych predyspozycji niż od samych tabletek. Przyznam, że od kiedy pilnuję regularnego ruchu i staram się jeść zdrowiej, waga nawet spadła. Może u Ciebie będzie podobnie – obserwuj organizm i daj mu trochę czasu na adaptację!

Zaczęłam brać Novynette, jak miałam 17 lat. Mama zapisała mnie do ginekologa, bo chciałam się zabezpieczać, ale babka w gabinecie najpierw stwierdziła, że bez pisemnej zgody rodzica mi ich nie przepisze. Ostatecznie zmieniła zdanie i dostałam receptę. Brałam te tabletki prawie 2 lata, aż rzucił mnie chłopak – wtedy stwierdziłam, że nie ma sensu dalej ich łykać.

Jak je wspominam? Po pierwsze, totalny spadek libido. Serio, jakby ktoś mi wyłączył zainteresowanie seksem. Co do wagi – zawsze byłam szczupła, bo ćwiczyłam dużo: siłka, sporty zespołowe, i trzymałam się zdrowej diety. Faktycznie przytyłam trochę w biodrach, ale myślałam, że to normalne, bo w tym wieku dziewczyny zwykle nabierają kobiecych kształtów. Jednak po odstawieniu tych tabletek schudłam w jakieś 6 tygodni z 54 kg na 48 kg. To dla mnie była masakra – wszystkie spodnie zaczęły mi spadać, a przyjaciółka, jak mnie zobaczyła, to tylko złapała się za głowę i powiedziała, że wyglądam jak cień samej siebie.

Nigdy nie wiązałam tabletek z tyciem, ale po tym, co się wydarzyło, trudno było nie zauważyć związku. Z drugiej strony, każda z nas reaguje inaczej – nie chcę Cię straszyć, bo może u Ciebie będzie zupełnie inaczej.

Ps. Jak odstawiłam, to przez pierwsze 3 miesiące miałam armagedon na twarzy i ciele. Pryszcze były dosłownie wszędzie – buzia, dekolt, plecy, ramiona. Dopiero teraz, po 8 miesiącach bez hormonów, widzę poprawę. Pryszcze pojawiają się sporadycznie i tylko przed okresem.