Przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych może skutkować przyrostem masy ciała u niektórych kobiet, ale nie jest to regułą. Prawdopodobieństwo przytycia zależy od wielu czynników, takich jak genetyka, styl życia, dieta i ogólny stan zdrowia.
Od dłuższego czasu zmagam się z problemem, który – jak podejrzewam – może być związany z Kontraceptem. Lek został mi przepisany około 4 lata temu, bez wcześniejszych badań. Przez długi czas wszystko było w porządku – nie zauważyłam zmian wagi, nie chudłam ani nie tyłam.
Rok temu miałam pewne trudności i przez miesiąc stosowałam inny preparat, jednak efekty były jeszcze gorsze, dlatego wróciłam do Kontraceptu. Nigdy wcześniej nie miałam problemów z wagą – wręcz przeciwnie, przez lata zmagałam się z bardzo dużą, wręcz niebezpieczną niedowagą.
Od około pół roku zaczęłam jednak zauważać niepokojący przyrost masy ciała – prawie 10 kg w ciągu zaledwie 6 miesięcy. Od razu podkreślam, że nie zmieniłam diety i nie jem niezdrowo, więc raczej nie jest to kwestia odżywiania. Cały czas czuję się opuchnięta (próbowałam nawet stosować Hydrominum, ale nie przynosi efektu).
Dodatkowo PMS stał się wyjątkowo uciążliwy, a same „miesiączki” są bardzo bolesne. Paradoksalnie najlepiej czuję się podczas 7-dniowej przerwy od tabletek.
Stąd moje pytanie – czy możliwe jest, że nagle, po tylu latach stosowania, Kontracept zaczął wywoływać aż tak silne skutki uboczne, mimo że wcześniej wszystko było w normie?