Pragiola może powodować przyrost masy ciała u niektórych osób przyjmujących ten lek.
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/pragiola/czy-pragiola-powoduje-tycie
Pragiola może powodować przyrost masy ciała u niektórych osób przyjmujących ten lek.
Biorę ją od miesiąca i mam wrażenie, że spodnie zaczęły robić się ciaśniejsze… Jem tyle co zwykle, ale jakoś czuję się bardziej „napompowana”. Czy ktoś z Was miał podobnie? Może to tylko chwilowe? Nie chciałabym nagle przybrać kilku kilo, bo do tej pory udawało mi się trzymać wagę w ryzach.
Brałam Pragiolę przez pół roku i waga faktycznie podskoczyła. Na początku myślałam, że to tylko kwestia zatrzymania wody albo tego, że mniej się ruszam, bo akurat miałam gorszy okres. Ale nie, kilogramy przyszły i się zadomowiły.
Najgorsze było to, że nie jadłam więcej niż wcześniej, a jednak czułam się, jakbym pożerała wszystko, co widzę. Ciało jakby inaczej reagowało – coś jak efekt „puchnięcia”. Brzuch mi się robił taki bardziej „napęczniały”, a twarz trochę okrąglejsza. Dopiero jak zaczęłam bardziej zwracać uwagę na to, co jem i dorzuciłam więcej ruchu, udało mi się trochę to ogarnąć. Ale nie było łatwo.
Jeśli Cię to pocieszy – znam kilka osób, które nie miały takiego efektu albo zrzuciły to od razu po odstawieniu. Może u Ciebie to po prostu chwilowe? Spróbuj obserwować, czy waga faktycznie idzie w górę czy to tylko chwilowe zatrzymanie wody.
U mnie to wyglądało trochę inaczej. Na początku nie zauważyłam żadnej różnicy w wadze, ale po jakichś trzech miesiącach coś zaczęło się zmieniać. Najpierw zauważyłam, że trudniej dopinam się w ulubione jeansy, potem jakby całe ciało zrobiło się bardziej „miękkie”. To nie była taka typowa tkanka tłuszczowa, raczej coś w stylu zatrzymania płynów albo zmiany w gospodarce węglowodanowej, bo miałam większy apetyt na słodkie.
Z ciekawości zaczęłam sprawdzać, jak organizm reaguje na różne rzeczy – trochę więcej białka w diecie, więcej warzyw i nagle po jakimś czasie waga przestała rosnąć. Tyle że energii miałam mniej i miałam wrażenie, że moje ciało walczy samo ze sobą. Trudno mi powiedzieć, czy to przez Pragiolę, czy po prostu przypadek, ale jak tylko odstawiłam, wszystko wróciło do normy.
Biorę Pragiolę od 2,5 tygodnia. Przyjmuję 1 kapsułkę 75 mg rano i 1 wieczorem. Mam przewlekły ból pleców, pośladków, nóg i stóp po podwójnej 360-stopniowej stabilizacji kręgosłupa w odcinku L4-L5 i L5-S1, którą przeszedłem 20 lat temu. Ból neuropatyczny coraz bardziej rujnował mi życie. Jednak odkąd zacząłem stosować ten lek, poziom bólu spadł do około 2-3 na 10, podczas gdy wcześniej wahał się między 5 a 9.
Jedynym skutkiem ubocznym, jaki odczuwam, jest uczucie bycia „na haju” przez całą dobę. Podobno z czasem to minie. Poza tym czuję się bardziej podniesiony na duchu i zauważyłem poprawę nastroju – pomogło mi to w depresji. Zdarza mi się też czasami odczuwać większą agresję, co jest dla mnie nowością.
Stale monitoruję swoją wagę i na razie nic się nie zmieniło. Zwykle ważę 75 kg i jestem w dobrej formie – regularnie ćwiczę na siłowni, co pomaga mi kontrolować ból pleców.