Zgodnie z informacjami zawartymi w ulotce dla pacjenta, przy stosowaniu Trulicity nie ma bezpośrednich przeciwwskazań dotyczących spożywania alkoholu.
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/trulicity/czy-przy-trulicity-mozna-pic-alkohol/
Zgodnie z informacjami zawartymi w ulotce dla pacjenta, przy stosowaniu Trulicity nie ma bezpośrednich przeciwwskazań dotyczących spożywania alkoholu.
Hej wszystkim. Od niedawna biorę Trulicity i zastanawiam się, jak to wygląda z alkoholem. Zbliża się impreza rodzinna i nie ukrywam, że chciałabym się napić lampki wina. Czy ktoś z Was pije coś od czasu do czasu przy tym leku? Jak się po tym czuliście? Bardzo proszę o Wasze doświadczenia, bo trochę się boję, żeby sobie nie zaszkodzić.
Hej, ja też jestem na Trulicity już prawie rok i powiem Ci szczerze – czasem sobie pozwalam na winko albo piwko i nic mi się nie dzieje. Ale też nie szaleję. Zawsze coś jem, zanim wypiję, i nie piję więcej niż 1–2 drinki. Na początku bardzo uważałam, bo czytałam, że może spadać cukier po alkoholu, ale u mnie akurat nigdy nic niepokojącego się nie działo. Jak raz wypiłam więcej (była komunia u siostrzenicy), to po prostu czułam się trochę ciężko na żołądku i następnego dnia miałam lekkie zawroty głowy. Ale myślę, że to nie tyle od leku, co ogólnie – jak się przesadzi. Także moim zdaniem – jak dasz radę zachować umiar, to spokojnie można wypić lampkę wina.
Słuchaj, ja mam sąsiadkę, co bierze Trulicity i ona w ogóle nie pije, bo się boi, a ja to trochę inna bajka. Biorę Trulicity już 3 miesiące i czasem wypiję drinka, bo mam rodzinę taką, co co tydzień jakieś spotkanie… urodziny, imieniny, grill, wiesz, jak jest. Nie zauważyłam jakichś tragicznych skutków, ale też po alkoholu jestem zawsze bardziej senna i raz miałam taki spadek cukru w nocy, że musiałam wypić sok. Więc teraz jak piję, to zawsze coś jem i wcześniej sprawdzam cukier. No i wiadomo – z umiarem, nie pięć kieliszków wódki, tylko symbolicznie. Ale jak masz wątpliwości, to wypij połowę tego, co normalnie i zobacz, jak zareagujesz. Najlepiej zacząć od małej ilości i się obserwować.
U mnie to wygląda tak: zaczęłam Trulicity jakieś 5 miesięcy temu i nie piję regularnie, ale jak mam imprezę, to wypiję. Ostatnio byłam na wieczorze panieńskim siostry i wypiłam dwa drinki – z jedzeniem, cały wieczór się bawiłam i nic się nie działo. Ale miałam glukometr pod ręką i regularnie sprawdzałam poziom cukru. Zauważyłam, że jak wypiję na pusty żołądek, to cukier leci w dół i potem mam zimne poty, więc tego unikam. Ale ogólnie: nie zauważyłam, żeby Trulicity + alkohol = tragedia. Oczywiście, każdemu inaczej zadziała. Ale jak raz w miesiącu wypijesz lampkę wina na rodzinnej kolacji, to nie panikuj, tylko obserwuj się i nie przesadzaj.
Oj, ja to na początku to nawet nie jadłam jabłka, jak nie spytałam lekarza, a co dopiero pić alkohol! Ale z czasem człowiek się oswaja. Biorę Trulicity już rok i serio – czasem sobie z mężem wieczorem wypijemy po kieliszku wina i nie robię z tego dramatu. Ale zawsze do kolacji, nigdy bez jedzenia. Ja mam też nadciśnienie, więc i tak muszę uważać, ale nie zauważyłam, żeby coś się działo złego. Najgorsze, co było, to takie uczucie ciężkości, jak raz wypiłam dwa kieliszki – no, było za dużo, przyznaję. Więc teraz wiem: jeden wystarczy. Wszystko z umiarem, dziewczyno. Trulicity nie zabrania żyć, tylko trzeba być rozsądnym.