Rispolept może powodować senność jako jeden ze swoich skutków ubocznych, chociaż nie jest to jego głównym celem terapeutycznym. Rispolept jest neuroleptykiem, który ma za zadanie głównie leczenie objawów schizofrenii, zaburzeń afektywnych dwubiegunowych oraz zaburzeń zachowania u dzieci i młodzieży, ale senność może wystąpić jako efekt uboczny.
Hej, mam pytanie do osób, które biorą Rispolept. Czy ten lek was usypia? Dopiero zaczynam go brać i już po pierwszej tabletce czuję się jakbym była po nieprzespanej nocy. Z jednej strony fajnie, bo mam problemy z bezsennością, ale z drugiej – boję się, że w dzień będę jak zombie. Jak to u was wygląda? Po jakim czasie organizm się przyzwyczaja?
U mnie to była istna katastrofa na początku! Po pierwszych dawkach miałam wrażenie, że mogłabym przespać pół doby. Normalnie jakbym dostała jakiegoś mocnego środka na sen. Chodziłam jak we mgle, na nic nie miałam siły, do tego czułam się otępiała. Ale nie poddałam się, bo lekarz mówił, że organizm się przyzwyczai. I faktycznie – po jakichś dwóch tygodniach było dużo lepiej. Nadal mam lekki spadek energii w ciągu dnia, ale nie jest to już takie uciążliwe. Więc jeśli czujesz się śpiąca, to daj sobie trochę czasu. Może się unormuje. A jeśli nie, to warto skonsultować z lekarzem zmianę dawki lub pory przyjmowania.
U mnie jest dokładnie odwrotnie – Rispolept mnie wręcz pobudza. Lekarz ostrzegał, że może powodować senność, ale w moim przypadku to działa jak odwrotność melisy. Biorę go na noc i owszem, na początku czuję się trochę spokojniejsza, ale jak tylko kładę się do łóżka, to myśli zaczynają mi latać po głowie jak szalone. Mam ochotę wstać, posprzątać kuchnię, obejrzeć cały sezon serialu i jeszcze zacząć pisać pamiętnik. A w dzień? Zależy od dawki. Jak miałam większą, to czułam się lekko otępiała, ale odkąd lekarz mi zmniejszył, to normalnie funkcjonuję. Każdy reaguje inaczej, więc warto poobserwować organizm.
Ojjj, śpi to się po tym jak niemowlak! Ja po pierwszej tabletce zasnęłam na kanapie i obudziłam się po 12 godzinach! Mąż myślał, że coś mi się stało, bo normalnie wstaję pierwsza w domu. Na początku byłam trochę przerażona, bo w dzień też byłam senna i ledwo kontaktowałam, ale potem się to ustabilizowało. Teraz biorę Rispolept tylko na noc i śpię jak suseł, ale w dzień normalnie daję radę. Jak ktoś ma problemy z bezsennością, to serio to pomaga, ale jak ktoś musi rano wcześnie wstawać, to może być ciężko. Trzeba wyczuć moment i ewentualnie kombinować z dawkowaniem.