Czy stosując Augmentin można brać Paracetamol?

Tak, można stosować paracetamol razem z Augmentinem. Nie ma znanych interakcji między tymi lekami, więc można je bezpiecznie łączyć. Paracetamol jest często zalecany przy infekcjach bakteryjnych, bo pomaga obniżyć gorączkę i złagodzić ból.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/augmentin/czy-stosujac-augmentin-mozna-brac-paracetamol

Jak człowiek idzie do apteki, to dostaje antybiotyk, ale już nikt mu nie powie, co z nim można, a czego nie. :sweat_smile: No więc mam pytanie – czy biorąc Augmentin, można normalnie brać paracetamol? Bo ja leżę, czuję się jak wyciągnięta spod kosiarki, gorączka 38,5°C, głowa pęka, a do tego wszystko mnie boli. A wiadomo, że zanim ten antybiotyk zacznie działać, to trzeba swoje odchorować…

Wzięłabym coś na zbicie temperatury, ale mam taki odruch, że jak łykam jeden lek, to się boję drugiego. Raz wzięłam ibuprofen po czymś tam i tak mnie poskładało, że przez pół dnia myślałam, że mnie zbierają. Więc teraz dmucham na zimne. :sweat_smile: Ktoś brał Augmentin i paracetamol razem? Działało? Da się przeżyć?

Bierz ten paracetamol i się nie zastanawiaj! Ja na Augmentinie leżałam jak zwłoki, a bez paracetamolu to bym się pewnie teleportowała do zaświatów. :sweat_smile:

Ja nie wiem, co jest w tych chorobach, ale zawsze, ZAWSZE, jak dostaję antybiotyk, to się zaczyna ta sama historia – zimne dreszcze, kości bolą, jakby mnie ktoś kijem obił, głowa ciężka jak kamień. No i właśnie wtedy paracetamol ratuje życie. Łykasz, czekasz pół godziny i nagle świat wygląda trochę lepiej.

Pamiętam, jak raz się uparłam, że “wytrzymam” bez dodatkowych leków, bo wiesz – organizm sam się powinien bronić, nie? NO TO NIE. Przeleżałam całą noc z gorączką 39,3°C, majaczyłam jakieś bzdury do męża, a rano wyglądałam, jakby mnie wyciągnęli z jeziora po tygodniu. :woman_facepalming: Od tamtej pory mam prostą zasadę: antybiotyk działa na bakterie, ale na objawy trzeba coś dołożyć, żeby nie cierpieć jak męczennik.

A jak się boisz, to wypij herbatę, zjedz coś lekkiego i wtedy weź paracetamol – ja tak robię i nigdy nic złego mi się nie stało. A jak temperatura Ci skacze powyżej 38,5°C, to nie czekaj, bo tylko się wykończysz.

PS. Pij dużo wody, bo ja się raz tak odwodniłam przy gorączce, że wstałam do łazienki i padłam jak kłoda. Mąż myślał, że się zabiłam. :joy: