Czy w Augmentinie jest penicylina?

Tak, Augmentin zawiera penicylinę w postaci amoksycyliny, która jest półsyntetyczną pochodną penicyliny.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/augmentin/czy-w-augmentinie-jest-penicylina

Czy uczulenie na penicylinę może ustąpić? Kiedyś byłam na nią uczulona, co wykluczało możliwość przyjmowania wielu leków. Ostatnio chciałam sprawdzić, czy nadal mam alergię, ale lekarz powiedział, że w standardowym gabinecie nie da się tego jednoznacznie zweryfikować. Mimo to przepisał mi Augmentin, podkreślając, że robi to na własną odpowiedzialność.

@Lamparcica Rzeczywiście, reakcja alergiczna na penicylinę może pojawić się bardzo szybko, czasem w ciągu kilku minut. Dlatego, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, najlepszym rozwiązaniem jest wykonanie testu alergicznego. Taki test może jednoznacznie potwierdzić lub wykluczyć uczulenie na penicylinę i jest dostępny w niektórych ośrodkach alergologicznych. Sprawdzenie tego jest szczególnie ważne, jeśli lekarz przepisuje antybiotyk z tej grupy, ponieważ potencjalna reakcja może być poważna.

Podpinam się do pytania: gdzie można zrobić test na uczulenie na penicylinę? Ja również, będąc dzieckiem, miałam silną reakcję alergiczną – spuchłam po podaniu penicyliny. Minęło już 30 lat, a ja wciąż nie wiem, czy nadal jestem uczulona. Wiem, że u niektórych uczulenie może samoistnie ustąpić z wiekiem, ale czy to możliwe w moim przypadku? Niedawno lekarz przepisał mi Syntarpen (kloksacylina, półsyntetyczna penicylina), ale nie wiem, czy mogę go bezpiecznie przyjmować. Może ktoś wie, gdzie można wykonać test na uczulenie w takim przypadku?

Poza tym lekarz zapisał mi ten lek na gronkowca złocistego (Staphylococcus aureus), który według antybiogramu jest wrażliwy na wszystkie antybiotyki, w tym penicyliny. Zastanawiam się, czy to dobry wybór, skoro nie mam pewności co do uczulenia. Czy ktoś miał do czynienia z takim “wrednym” szczepem i może podzielić się swoimi doświadczeniami? Jak najlepiej to leczyć?

U mnie uczulenie na penicylinę minęło samoistnie. Jako dziecko byłam bardzo uczulona, nie tylko na penicylinę, ale również na wiele innych leków i pokarmów – miałam mnóstwo alergii. Pamiętam, że w dzieciństwie każda reakcja była gwałtowna, a moja lista “zakazanych” rzeczy wydawała się nieskończona. W pewnym momencie (wydaje mi się, że to było w okresie dojrzewania) alergie po prostu zaczęły znikać.

Teraz, od kilkunastu lat, mam całkowity spokój. Jedyną rzeczą, która mnie nadal uczula, jest pokrzywa, ale to bardziej w formie kontaktowego podrażnienia niż poważnej alergii. Jeśli chodzi o leki, nie mam już żadnych ograniczeń, choć na początku nie mogłam uwierzyć, że tak się zmieniło. Uważam jednak, że każdy przypadek jest inny, więc lepiej to zweryfikować testami – nie warto ryzykować, zwłaszcza przy antybiotykach.