Czy stosując Mirtagen można pić alkohol?

Nie zaleca się spożywania alkoholu w trakcie leczenia Mirtagenem, ponieważ połączenie obu substancji może prowadzić do nasilenia skutków ubocznych, a nawet zagrażać zdrowiu.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/mirtagen/czy-stosujac-mirtagen-mozna-pic-alkohol/

Cześć, mam pytanie do Was – czy stosując Mirtagen można pić alkohol? Mam go od niedawna, biorę 15 mg na depresję i lęki. Jutro mam imieniny u cioci i nie ukrywam, że chciałabym wypić chociaż symboliczny kieliszek wina do obiadu. Ale trochę się boję, bo słyszałam różne opinie. Jak to u Was wyglądało? Piłyście coś podczas brania Mirtagenu? Czy lepiej sobie odpuścić?

Ja miałam podobną sytuację, tylko że to było wesele bratanka. Wzięłam rano Mirtagen jak zawsze i wieczorem wypiłam dwa kieliszki wina – niby nic. Ale po godzinie zaczęło mi się kręcić w głowie, serce waliło jak oszalałe, nie mogłam się skupić na rozmowie. Mąż musiał mnie wcześniej zabrać do domu, bo myślał, że zasłabnę.

Od tamtej pory nie łączę tego w ogóle. Lekarz też mówił mi, że alkohol wzmacnia działanie uspokajające Mirtagenu i może się człowiek dosłownie „wyłączyć”. A już nie wspomnę o tym, że na drugi dzień miałam takiego doła, jakbym znowu cofnęła się o miesiąc w leczeniu. Ja wiem, że imieniny, okazje – ale naprawdę, jeden wieczór to nie wszystko. Zdrowie psychiczne najważniejsze. Zrób sobie herbatkę z cytryną i też będzie dobrze :wink:.

@ewela, powiem Ci szczerze – ja czasem coś wypiłam na Mirtagenie, ale naprawdę z głową. Jak już brałam lek parę tygodni i organizm się przyzwyczaił, to zdarzyło mi się wypić jedno piwo ze znajomymi. Ale tylko jedno i raczej nie na pusty żołądek. Nic się wtedy nie stało, ale też nie czułam się rewelacyjnie – byłam taka jakby bardziej „zamulona” niż zwykle i szybciej mnie ścięło.

Znam koleżankę, która po dwóch lampkach wina miała taki lęk i kołatanie serca, że trafiła na SOR. Więc serio – różnie to bywa. Ja bym Ci radziła na te imieniny odpuścić albo napić się bezalkoholowego wina, bo stres z tym związany może być większy niż ta przyjemność z kieliszka. Ja też lubię wino, ale zdrowie ważniejsze. A wierz mi, nikt nie będzie pamiętał, czy piłaś czy nie – a Ty będziesz spać spokojnie.

Ja biorę Mirtagen od ponad pół roku i lekarz mi kategorycznie zabronił alkoholu. Powiedział: „Pani Hanno, to jakby pani nalała spirytusu na ognisko”. Trochę się śmiałam, ale zrozumiałam, że chodzi o to, że organizm na tym leku reaguje inaczej. Alkohol nie tylko może nasilić skutki uboczne, ale też zaburzyć całe leczenie, a ja długo walczyłam, żeby dojść do siebie, więc nie chcę tego zaprzepaścić przez lampkę wina.

Kiedyś bym wypiła coś dla towarzystwa, a teraz biorę kompot i też jest fajnie. Serio – to tylko chwila. A potem jesteś z siebie dumna, że nie dałaś się namówić. Jak ktoś zapyta, mów: „Leczę się i dbam o siebie” – nikt normalny Cię nie wyśmieje. Zdrowie psychiczne to nie żarty, a Mirtagen działa dobrze, tylko trzeba mu nie przeszkadzać.