Czy Sumamed jest dobry na zapalenie oskrzeli?

Sumamed jest antybiotykiem z grupy makrolidów, który może być stosowany w leczeniu bakteryjnego zapalenia oskrzeli. Zapalenie oskrzeli to stan zapalny błony śluzowej oskrzeli, które może mieć różne przyczyny, w tym infekcje bakteryjne i wirusowe.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/sumamed/czy-sumamed-jest-dobry-na-zapalenie-oskrzeli

Hej, kochani! Mam pytanko – czy ktoś brał Sumamed na zapalenie oskrzeli? Lekarz mi przepisał, ale jakoś się waham, bo słyszałam różne opinie o antybiotykach. Czy to faktycznie pomaga? Jakie mieliście efekty? Może ktoś coś doradzi albo opowie, jak to u niego wyglądało?

Stosowałam Sumamed parę lat temu na zapalenie oskrzeli, więc mogę Ci coś napisać ze swojego doświadczenia. Powiem tak – u mnie to był taki ostatni ratunek, bo męczyłam się już z kaszlem ponad dwa tygodnie, a do tego zaczęła się gorączka i duszności. Lekarz powiedział, że to zapalenie oskrzeli, które przeszło na bakteryjne, więc antybiotyk był konieczny. Dostałam Sumamed w tabletkach na 3 dni i faktycznie pomogło. Po dwóch dniach kaszel zrobił się mniej męczący, a gorączka spadła.

ALE! Nie powiem, żeby było super różowo. Po pierwsze, po Sumamedzie miałam trochę problemy z żołądkiem – tak mnie mdliło, że ledwo mogłam coś przełknąć, a potem jeszcze dostałam biegunki. Dlatego teraz zawsze przy antybiotykach biorę probiotyki, bo inaczej żołądek mi siada. Po drugie, słyszałam od znajomej, że jej dziecku Sumamed w ogóle nie pomógł, bo miało wirusowe zapalenie oskrzeli, a na wirusy wiadomo – antybiotyki to jak woda.

No i to chyba jest kluczowe – najważniejsze, żeby lekarz dobrze ocenił, czy to bakteryjne zapalenie. Bo jak wirusowe, to szkoda się truć antybiotykiem. U mnie to działało, ale to też kwestia przypadku i organizmu. Dlatego jak masz wątpliwości, to pogadaj z lekarzem jeszcze raz albo zapytaj, czy faktycznie jest pewność, że to bakterie. No i probiotyki koniecznie – serio, uratują Ci żołądek.

Hej! Ja też miałam podobną sytuację, więc z chęcią podzielę się swoim doświadczeniem, może komuś pomoże. Kilka miesięcy temu złapało mnie bardzo ostre zapalenie oskrzeli – najpierw zwykły kaszel, potem zaczęły się duszności, świszczący oddech i dosłownie nie byłam w stanie spać w nocy. Do tego doszła gorączka 38,5°C, a suchy kaszel przypominał wręcz szczekanie – aż gardło bolało.

Poszłam do lekarza i po osłuchaniu powiedział, że to może być już bakteryjne zapalenie oskrzeli, bo objawy się pogłębiają, a wcześniej przez kilka dni brałam tylko syropy i zioła. Dostałam właśnie Sumamed – 500 mg, 3 tabletki na 3 dni, bo lekarz stwierdził, że to tzw. „terapia pulsowa” i często dobrze działa. Faktycznie – już po pierwszej tabletce czułam lekki spadek temperatury, a po drugiej mogłam w końcu przespać noc bez ataku duszności. Kaszel był dalej, ale nie taki duszący.

Ale… i tu duże ALE – mój układ pokarmowy totalnie się zbuntował. Po drugim dniu miałam straszne nudności, ledwo coś jadłam, a rano na trzeci dzień dostałam biegunki i bólów brzucha. Ratowały mnie tylko jogurty naturalne i probiotyki z apteki, które zaczęłam brać dopiero po fakcie – teraz żałuję, że nie od razu. Po kuracji przez kilka dni miałam jeszcze wrażliwy żołądek, jadłam tylko lekkostrawne rzeczy.

Dużo się słyszy o antybiotykach – że niszczą florę bakteryjną, że ludzie je biorą na wszystko, że rośnie oporność itd. Ale jak człowiek się dusi i nie ma siły wstać z łóżka, to zmienia perspektywę…

U mnie zapalenie oskrzeli zaczęło się dość niepozornie – zwykły kaszel po przeziębieniu, ale po tygodniu doszedł ból w klatce piersiowej przy oddychaniu, temperatura i taki dźwięk w oskrzelach, jakby coś tam siedziało. Lekarz przepisał Sumamed z uwagi na „podejrzenie nadkażenia bakteryjnego”. Dostałam też skierowanie na CRP i po wynikach (było podwyższone – coś koło 60) zdecydowałam się na antybiotyk.

Efekt? Kuracja była bardzo szybka – 3 dni i koniec. Objawy zaczęły się wyciszać już drugiego dnia. Po tygodniu byłam jak nowa, choć kaszel suchy został jeszcze na jakieś dwa tygodnie (ale to ponoć normalne, bo błona śluzowa oskrzeli się regeneruje powoli).

ALE! Widziałam też odwrotne przypadki – moja mama brała Sumamed przy podobnych objawach i zero poprawy. Potem się okazało, że miała wirusowe zapalenie, CRP niskie i żadna bakteria nie brała w tym udziału. Po prostu dostała antybiotyk na wszelki wypadek – bez sensu. Dopiero po inhalacjach, syropach i odpoczynku organizm sobie poradził.

Dlatego moim zdaniem klucz to:

  • dobrze zdiagnozować, czy to infekcja bakteryjna (warto zbadać CRP!),

  • wziąć probiotyki razem z antybiotykiem (ja brałam osłonowo Dicoflor i jogurty – super zadziałało),

  • nie przerywać kuracji, nawet jeśli już lepiej po jednej tabletce – bo trzeba do końca wybić bakterie, żeby nie wróciły w silniejszej wersji.

Sumamed to silny, szybki antybiotyk, ale nie jest dla każdego i nie na wszystko. U mnie się sprawdził, ale zawsze warto podejść do tego z rozwagą. Jak masz wątpliwości, zrób CRP i porozmawiaj z lekarzem raz jeszcze. Bo szkoda truć organizm na darmo, ale szkoda też się męczyć, jeśli rzeczywiście bakteria siedzi w oskrzelach.