Wybór często zależy od indywidualnej tolerancji na hormony – osoby wrażliwe na wyższe dawki estrogenu mogą preferować Yasminelle, aby ograniczyć działania niepożądane. Yasmin może być preferowany u osób potrzebujących mocniejszej regulacji cyklu lub mających trudności z plamieniem międzymiesiączkowym.
Zastanawiam się nad wyborem tabletek antykoncepcyjnych i mam pytanie: czym różni się Yasmin od Yasminelle? Czy któraś z Was miała doświadczenia z obiema? Czy różnice w dawkach faktycznie wpływają na samopoczucie albo skutki uboczne? Będę wdzięczna za wszelkie opinie!
Cześć!
Ja akurat stosowałam oba te preparaty, więc mogę podzielić się swoim doświadczeniem. Yasmin i Yasminelle różnią się głównie dawką estrogenu – Yasmin ma go więcej (30 µg drospirenonu), a Yasminelle mniej (20 µg). W teorii te różnice mogą wpływać na tolerancję organizmu – np. Yasminelle z mniejszą dawką estrogenu jest często polecany osobom, które mają większą wrażliwość na ten hormon albo borykają się z efektami ubocznymi, jak bóle głowy czy zatrzymywanie wody w organizmie.
W moim przypadku Yasmin działał świetnie, ale miałam wrażenie, że czasami czułam się trochę “ciężej” – bardziej obrzmiałe piersi i lekkie wahania nastroju. Kiedy przeszłam na Yasminelle, te objawy praktycznie zniknęły, ale z kolei miałam trochę bardziej nieregularne plamienia w pierwszych miesiącach stosowania.
Moja przyjaciółka miała odwrotnie – Yasmin jej nie pasował, bo odczuwała mdłości, a Yasminelle okazał się strzałem w dziesiątkę. Myślę, że to naprawdę zależy od organizmu. Oba są bardzo skuteczne antykoncepcyjnie, ale warto skonsultować wybór z ginekologiem, bo nie każdemu odpowiadają te same dawki.
Jeśli ktoś się zastanawia nad kosztami – różnice w cenach raczej nie są duże, ale warto sprawdzić dostępność w aptekach. No i ważna jest regularność przyjmowania, bo przy obu preparatach nie ma miejsca na pomyłki.
Mam nadzieję, że trochę pomogłam! Jak się zdecydujesz, daj znać, jak się czujesz.