Exbol ból kręgosłupa

Exbol może być stosowany na ból kręgosłupa, zwłaszcza jeśli inne leki przeciwbólowe okazują się nieskuteczne lub ból jest nasilony i utrudnia codzienne funkcjonowanie..


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/exbol/czy-exbol-podnosi-cisnienie/

Cześć wszystkim. Czy ktoś z Was brał Exbol na ból kręgosłupa? Mam od kilku dni potworny ból w lędźwiach, który promieniuje aż do pośladka i nogi. Nie wiem czy to rwa kulszowa czy coś innego, ale nie mogę normalnie funkcjonować. Lekarka przepisała mi Exbol, ale się trochę waham, bo to chyba coś mocniejszego. Czy to pomaga? Jak się po tym czujecie? Czy można po tym normalnie pracować, jeździć autem? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

Sama przez to przeszłam i to nie raz. Mnie rwa kulszowa łapała już tyle razy, że mogłabym książkę napisać… Zaczęło się po ciąży, a potem tylko gorzej. Praca siedząca, dom, dzieci, a człowiek się nawet dobrze nie rozciągnie. I potem nagle – ZONK – lumbago takie, że z łóżka nie mogłam wstać.

Exbol miałam zapisany przez neurologa dwa lata temu, jak mnie tak złapało, że siedziałam na podłodze i płakałam, bo nie byłam w stanie się wyprostować. Powiem Ci tak: pomogło, ale nie od razu. Dopiero jak wzięłam regularnie przez 2–3 dni, to zaczęłam funkcjonować. Trzeba brać dokładnie co 6 godzin i nie kombinować na własną rękę.

Tylko ostrzegam – Exbol trochę ogłupia. Ja po nim byłam taka… spowolniona. Nie żeby od razu odpłynąć, ale np. za kierownicę to bym nie wsiadła. U mnie to tak działało, że ból przechodził, ale czułam, jakby mnie ktoś otulił watą. Mięśnie rozluźnione, ale mózg też :sweat_smile:

Po Exbolu udało mi się wrócić do pracy, ale na zdalnym – nie wiem, jak z fizyczną. Jeśli masz możliwość poleżeć, polecam wziąć lek, ciepłą poduszkę na lędźwie i dać sobie dzień-dwa na dojście do siebie. Potem już tylko fizjo, ćwiczenia i najlepiej… zmienić krzesło albo materac, bo to wraca.

Nie bój się, tylko słuchaj swojego ciała. Jak czujesz, że nie dasz rady, to nie ciśnij. Exbol to nie jest morfina, ale swoje robi. Dla mnie to był ratunek, zwłaszcza że przeciwzapalne typu ketonal nic mi nie dawały.

Nie brałam sama Exbolu, ale mój mąż brał – i to parę razy. On od lat ma problemy z kręgosłupem, głównie przez to, że całe życie dźwigał – a to w pracy, a to na budowie coś dla nas robił, a teraz jeszcze ojciec na wózku i też musi podnosić. No i w końcu tak go złapało, że ani się ruszyć, ani usiąść, tylko leżeć i kląć pod nosem :grimacing:

Lekarz rodzinny zapisał mu Exbol, bo już nic nie działało. Z początku się bał, bo tramadol, to niby „opiat”, a wiadomo – chłopy boją się, że od razu będą ćpunami :sweat_smile: Ale wziął, bo nie było wyjścia. I powiem Ci, że zadziałało bardzo szybko. Pierwsza tabletka – lekka ulga. Druga – spał całą noc, pierwszy raz od tygodnia.

Ale… było trochę minusów. Miał po tym zawroty głowy, jak za szybko wstał. I też mu się oczy kleiły, więc za kierownicę to absolutnie nie – zresztą lekarz mu powiedział, że nie wolno. Ale na kilka dni to był dla nas ratunek, bo człowiek nie dość, że cierpi, to jeszcze humor mu siada, a tu dzieci, praca, dom… Masakra.

Potem jak już trochę odżył, to poszedł na masaże, trochę ćwiczeń od fizjo i zmiana materaca – i póki co (odpukać!) nie wróciło.

Więc moja rada: jak lekarz przepisał, to spróbuj, ale lepiej się nie nastawiać, że będziesz latać po domu jak sarenka. Raczej odpoczynek i pozwolić ciału dojść do siebie. Na ból Exbol działa, ale trzeba być uważnym.