Stosowanie Mounjaro, czyli leku zawierającego tirzepatyd, może prowadzić do znaczącej utraty masy ciała, szczególnie wśród pacjentów z cukrzycą typu 2. Badania kliniczne wskazują, że pacjenci, którzy stosowali Mounjaro przez około 68 tygodni w najwyższej dawce, tracili średnio 15–20% swojej początkowej masy ciała. Warto podkreślić, że ostateczna utrata masy ciała może różnić się w zależności od indywidualnych reakcji na leczenie i innych czynników, takich jak dieta, poziom aktywności fizycznej oraz początkowa masa ciała.
Czy ktoś z Was stosował lek Mounjaro? Saxenda działa u mnie średnio, a lekarz zasugerował, że być może zmienimy terapię na Mounjaro. Chętnie poznam Wasze doświadczenia!
Po tygodniu stosowania Mounjaro zauważyłem spadek wagi o 2,5 kg. Jeśli chodzi o wyniki badań, to jeszcze za wcześnie, aby coś ocenić. Przeszedłem na Mounjaro z Saxendy, ponieważ przy dawce 3,0 zaczęły pojawiać się reakcje alergiczne, a niższe dawki przestały być skuteczne. Mam nadzieję, że Mounjaro okaże się bardziej efektywne i nie będzie powodowało podobnych problemów.
Stosuję Mounjaro od pół roku. Na początku mojej terapii poziom insuliny wynosił 57, a teraz spadł do 27, co jest ogromnym postępem. Dodatkowo zauważyłam również spadek wagi, ale nie przyjmuję leku z myślą o odchudzaniu. Wcześniej próbowałam zbić insulinę za pomocą metforminy i Ozempicu, ale nie przynosiło to oczekiwanych rezultatów. Dzięki Mounjaro widzę znaczną poprawę.
Pierwsze cztery tygodnie na Mounjaro za mną i jestem bardzo zadowolony z efektów. Samopoczucie jest świetne – nie odnotowałem żadnych skutków ubocznych, za to zauważyłem znaczny wzrost energii i libido, co zdecydowanie uważam za plus. Mam insulinooporność i nadciśnienie, a mój wiek to 34 lata.
Stosuję dawkę 2,5 mg w każdy piątek wieczorem. Po miesiącu waga spadła o 6,5 kg, co uważam za świetny wynik. Startowałem z wagi 116,5 kg przy wzroście 184 cm. Od razu wyjaśniam – to nie jest „utrata wody”. Od trzech miesięcy regularnie piję 4,5 litra wody dziennie, więc ten efekt jest wynikiem działania leku i zmiany nawyków.
6 miesięcy stosowania wzrósł apetyt waga nie rośnie straciłam 6 kg między 3-4 mcem stosowania przy dawce 75 ( pewnie głównie wodę, bo prawie nic nie piję ) Na pozostałych dawkach stoi waga jestem głodna jak wilk, a takich napadów nigdy nie miałam Głównie skupiam się więc na omijaniu lodówki , zamiast cieszyć zgubionymi wg reklamówkowych komentarzy kilogramami, bonich nie gubię Frustracja sięgnęła zenitu Nie tak to miało wyglądać Inne leki faktycznie hamowały apetyt ale po nich też nie chudłam Ten miał mieć działanie poprzednich (4xtanszych) plus chudnięcie Jak na koszt kuracji za ten czas, czyli 7500 zł, nie polecam Jedyny plus to zastrzyki, bo mam tabletkowstręt