Ile przed snem brać Trazodone?

Trazodon jest lekiem przeciwdepresyjnym, który jest często stosowany „off-label” do leczenia problemów ze snem, takich jak bezsenność. Jego sedacyjne (uspokajające i wywołujące sen) działanie sprawia, że jest on często przyjmowany przed snem.


Ten temat jest powiązany ze źródłową dyskusją: https://medyk.online/lek/trazodone/ile-przed-snem-brac-trazodon

Mam pytanie do osób, które biorą Trazodone Neuraxpharm na sen. Lekarz mi przepisał, bo nie śpię od kilku miesięcy – leżę, przewracam się z boku na bok, a jak już zasnę, to budzę się co godzinę jak na alarm. :weary:

Biorę od trzech dni, ale jeszcze nie czuję jakiejś super różnicy. Raz wzięłam tuż przed snem, ale czułam, że zanim zaczęło działać, to już byłam wkurzona, że znowu nie mogę zasnąć. Drugiego dnia wzięłam godzinę przed snem i miałam wrażenie, że mnie zamuliło, ale zanim się położyłam, to mi trochę przeszło i znowu to samo – przewracanie się w łóżku.

Więc pytanie – ile przed snem najlepiej brać Trazodon? Jak u was się sprawdza? Bo ja już nie wiem, czy brać wcześniej, czy później, czy to może wina dawki? A może po prostu potrzebuję kilku dni, żeby zaczęło działać? Pomóżcie!

Ja na początku robiłam ten sam błąd – brałam tuż przed snem i leżałam w łóżku, czekając, aż coś się wydarzy. Spoiler: nic się nie wydarzyło.

Potem zaczęłam brać około 40 minut przed snem i to był strzał w dziesiątkę. W tym czasie lek się rozkręca, a ja już czuję, że powieki mi same opadają. Nie czekam w łóżku, aż coś zacznie działać, tylko jak kładę głowę na poduszkę, to od razu zasypiam.

Więc moja rada – spróbuj brać 30-60 minut przed snem, ale jak masz wrażenie, że cię zamula za wcześnie, to weź bliżej pół godziny. No i pamiętaj, że organizm potrzebuje kilku dni, żeby się przyzwyczaić. Daj mu czas!

każdy organizm działa inaczej, ale u mnie najlepsza opcja to około godziny przed snem. Jak brałam wcześniej – przeszło. Jak brałam za późno – zasypiałam, jak już nie miałam siły walczyć ze snem.

Ale też pamiętaj, że Trazodon nie działa jak typowe tabletki nasenne, że cyk i śpisz. On bardziej wycisza, uspokaja, zwalnia myśli. Więc jeśli bierzesz i leżysz, analizując całe życie, to może po prostu musisz dać mu chwilę? U mnie efekt pełnego działania przyszedł dopiero po kilku dniach, więc nie zniechęcaj się!

Aha, jeszcze jedna rzecz – ja biorę po jedzeniu, bo na pusty żołądek trochę mi było niedobrze. Więc jak masz jakieś jazdy żołądkowe, to spróbuj tak.

Miałam ten sam problem i po kilku próbach doszłam do tego, że brać 45 minut przed snem to najlepsza opcja.

Ale powiem ci coś jeszcze – ważne jest, co robisz po wzięciu tabletki. Jak siadasz na telefon, oglądasz Netflixa i czekasz, aż cię „ściągnie”, to efekt może być słabszy. Ja jak biorę, to wyłączam elektronikę, robię coś spokojnego (np. książka, prysznic, medytacja) i wtedy działa najlepiej.

A jeśli chodzi o to, czy działa od razu – u mnie dopiero po tygodniu było idealnie. Więc daj sobie czas!

Każdy musi znaleźć swój „złoty środek”. Na mnie Trazodon działa po 30-40 minutach, więc wtedy idę do łóżka. Ale znam osoby, które muszą brać godzinę wcześniej, bo inaczej w łóżku jeszcze się wiercą.

Co mogę ci poradzić? Przetestuj kilka opcji. Weź jednego dnia 30 minut przed snem, drugiego 45 minut wcześniej, trzeciego godzinę wcześniej i zobacz, przy czym zasypiasz najlepiej. Bo nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi.

A jeśli po tygodniu-dwóch nadal będziesz miała problem, to może warto pogadać z lekarzem o dawce. Czasem ludzie biorą za mało i lek działa, ale nie tak mocno, jak powinien.