Avamys, będący aerozolem do nosa, zazwyczaj stosuje się raz na dobę. Najlepiej jest to robić o tej samej porze każdego dnia, aby utrzymać stałe stężenie leku w organizmie. Regularne stosowanie leku pomaga efektywnie kontrolować objawy alergii zarówno w ciągu dnia, jak i nocy.
Mam pytanie do osób, które używają Avamys – ile razy dziennie go stosujecie? Mój alergolog powiedział, że raz dziennie wystarczy, ale mam wrażenie, że po południu nos znowu mi się zatyka i zaczynam znowu kichać. Kusi mnie, żeby psiknąć jeszcze raz wieczorem, ale boję się, żeby nie przesadzić. Jak to wygląda u was? Czy ktoś z was używa częściej niż raz dziennie?
Używam Avamys tylko raz dziennie, tak jak zaleciła mi lekarz rodzinny, i naprawdę nie ma potrzeby więcej. Zauważyłam, że on nie działa od razu, jak takie krople typu Otrivin, tylko stopniowo się „rozkręca”. U mnie pełny efekt był dopiero po około tygodniu codziennego psikania – wtedy dopiero nos się całkiem odetkał i przestałam kichać jak szalona.
Na początku też miałam pokusę, żeby dawać dwie dawki dziennie, bo wydawało mi się, że za mało działa, ale lekarz powiedział, że ten lek działa przez całą dobę, tylko trzeba go stosować regularnie o tej samej porze. Teraz psiknę rano po umyciu zębów i mam spokój cały dzień. Jedynie jak jest bardzo duży pyłek w powietrzu, to czuję lekkie zatkanie wieczorem, ale nie porównuję tego z tym, co było wcześniej – niebo a ziemia!
Ja z kolei robię trochę inaczej – zaczynałam od dwóch psiknięć do każdego nozdrza raz dziennie, bo tak kazała mi alergolożka na początku terapii. Powiedziała, że to tzw. dawka „startowa”, żeby szybciej złagodzić obrzęk i stan zapalny. Po tygodniu kazała mi zejść do jednego psiknięcia na nozdrze dziennie i tak już zostało.
U mnie najlepiej sprawdza się wieczorne stosowanie, bo rano często mam nos tak zatkany, że spray się nie wchłania dobrze. Jak psikam wieczorem, to rano wstaję i mogę normalnie oddychać, a w dzień objawy są minimalne. Zresztą lekarz mówił, że to indywidualna sprawa – ważne, żeby nie przekraczać jednej dawki dziennie, bo to steryd, który działa długo, a nie jak spray na chwilę.