Jak długo można brać lek Betaserc?

Długość stosowania leku Betaserc (betahistyna) może się różnić w zależności od indywidualnych potrzeb pacjenta i zaleceń lekarza. W niektórych przypadkach, Betaserc może być stosowany przez kilka tygodni do kilku miesięcy, natomiast w innych sytuacjach leczenie może trwać nawet przez kilka lat.


Ten temat jest powiązany ze źródłową dyskusją: https://medyk.online/lek/betasercc/jak-dlugo-mozna-brac-lek-betaserc

Mam pytanie odnośnie Betaserc. Lekarz przepisał mi go jakiś czas temu na zawroty głowy i szumy uszne. Przyznam, że działa całkiem nieźle, ale trochę się martwię, bo biorę go już ponad 3 miesiące i nie wiem, czy to bezpieczne. Czy ktoś wie, jak długo można to brać? Może ktoś ma doświadczenie z tym lekiem? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź!

Też miałam przeboje z Betaserc, więc mogę coś podpowiedzieć. Miałam podobny problem – zawroty głowy i takie dziwne uczucie, jakby świat mi wirował, szczególnie przy wstawaniu. Lekarz przepisał mi Betaserc i brałam go przez jakieś pół roku, może ciut więcej. Na początku byłam pełna obaw, bo wiecie, człowiek słyszy różne rzeczy o lekach – że uzależniają, że niszczą wątrobę i w ogóle. Ale mój lekarz uspokoił mnie, że to nie jest lek, który ma jakieś ciężkie skutki uboczne przy dłuższym stosowaniu, o ile wszystko się robi z głową.

U mnie działał super – zawroty zaczęły ustępować po dwóch tygodniach, a po trzech miesiącach już czułam się prawie jak nowo narodzona. Lekarz zalecił, żebym brała go jeszcze trochę, żeby te objawy nie wróciły. Powiedział, że w moim przypadku to kwestia ukrwienia błędnika i to się leczy długofalowo.

Powiem Ci szczerze, że przez te miesiące brałam go bez przerwy, 2 razy dziennie po 24 mg, jak mi kazali. Po pół roku zaczęłam stopniowo zmniejszać dawkę, aż w końcu odstawiłam. Na szczęście zawroty nie wróciły. Jedyny minus, jaki zauważyłam, to że czasem miałam wrażenie, jakby mnie trochę „rozgrzewało” od środka po wzięciu tabletki, ale lekarz powiedział, że to nic groźnego.

Moja ciotka, nawiasem mówiąc, też brała Betaserc – ona to miała szumy uszne i zawroty po jakimś urazie głowy. Brała go dłużej, chyba z rok, i mówi, że uratował jej życie, bo w końcu mogła normalnie funkcjonować.

Generalnie, myślę, że najlepiej skonsultować się z lekarzem, czy możesz brać go dalej, ale nie panikuj. To nie jest lek, który bierzesz „na wieki”, raczej na jakiś czas, aż problem się ustabilizuje. Ja teraz odstawiony mam już z półtora roku i nie wróciło.

Trzymam kciuki, żeby u Ciebie też szybko pomogło! Jak coś, to pytaj – chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami. :blush: