Cześć, kochana @viva_asia !
Oj, znam ten ból, bo też to przechodziłam. Zawroty głowy to paskudna sprawa, miałam to samo parę lat temu. Betaserc zaczęłam brać na polecenie mojego neurologa i powiem Ci, że na efekty musiałam poczekać. Pierwsze dni nic, tylko się wkurzałam, że łykam te tabletki jak cukierki i nie widzę poprawy. Ale potem, gdzieś po dwóch tygodniach, zaczęło się dziać coś dobrego. Te zawroty były jakby rzadsze i mniej intensywne. Pamiętam, że dopiero po miesiącu mogłam powiedzieć, że faktycznie czuję różnicę.
Mój lekarz tłumaczył mi, że to lek, który działa na zasadzie „im dłużej, tym lepiej”. Że on poprawia krążenie w uchu wewnętrznym, a to nie jest proces na „już”. Więc jeśli bierzesz dopiero tydzień, to spokojnie. Daj sobie czas. Ważne, żeby brać regularnie, o stałych porach – ja ustawiałam sobie alarm w telefonie, żeby nie zapomnieć.
No i jeszcze Ci powiem, że moja sąsiadka, pani Halinka, brała to też na zawroty głowy. U niej to trwało jeszcze dłużej, bo prawie dwa miesiące, zanim poczuła jakąś różnicę. Ale ona miała trochę gorszy przypadek, bo to była choroba Meniere’a. Więc to też pewnie zależy od tego, co Ci dolega i jak Twój organizm reaguje.
Najważniejsze, żeby się nie zniechęcać. Ja na początku myślałam, że to wszystko na nic, a teraz chodzę jak młoda bogini, żadnych zawrotów, mogę normalnie funkcjonować. Daj znać, jak Ci idzie, i trzymam za Ciebie kciuki! 