Jak długo można brać Propranolol?

Czas stosowania Propranololu może być różny i zależy od indywidualnych potrzeb pacjenta oraz decyzji lekarza. Długość terapii Propranololem jest ściśle związana z diagnozą, celami leczenia oraz reakcją organizmu na terapię. W niektórych przypadkach, takich jak leczenie nadciśnienia tętniczego, profilaktyka migreny czy kontrola niektórych rodzajów arytmii serca, Propranolol może być stosowany przez długie okresy, nawet przez wiele lat, pod warunkiem regularnego monitorowania stanu pacjenta i dostosowywania dawki przez lekarza.


Ten temat jest powiązany ze źródłową dyskusją: https://medyk.online/lek/propranolol/jak-dlugo-mozna-brac-propranolol

Mam takie pytanko, bo od jakiegoś czasu biorę Propranolol – lekarz przepisał mi go na migreny i trochę na nerwy, bo czasem w stresie to aż mi serce z piersi wyskakuje. No i działa super, ale zaczęłam się zastanawiać, jak długo można to brać? Nie zaszkodzi na dłuższą metę? W ulotce piszą, że trzeba uważać, ale kto by to wszystko zrozumiał… Jak ktoś ma doświadczenia z tym lekiem, to proszę, podzielcie się! Dzięki z góry :heart:

Też brałam Propranolol przez jakieś dwa lata, głównie na nerwicę, bo mnie wszystko rozkładało na łopatki – byle stres i już łupot serca jak po maratonie. Wiesz co, lekarz mi mówił, że to można brać długo, jeśli pomaga i nie ma skutków ubocznych, ale warto co jakiś czas robić kontrolę, np. ciśnienia czy EKG, żeby mieć pewność, że wszystko gra.

Powiem Ci tak – na początku byłam przerażona, że uzależni, ale potem lekarz mi wytłumaczył, że to nie ten rodzaj leku. Jedyne, co trzeba pilnować, to żeby nie odstawiać z dnia na dzień. Raz tak zrobiłam, bo byłam pewna, że już nie potrzebuję, i o matko! Czułam się, jakbym była na kolejce górskiej, ciśnienie w dół, serce w górę. Już nigdy więcej takich eksperymentów.

Z mojego doświadczenia – brałam go codziennie przez rok, potem lekarz powiedział, że możemy zejść na mniejszą dawkę. A potem brałam „doraźnie”, jak wiedziałam, że czeka mnie coś stresującego, np. jakieś zebranie w pracy czy wizyta u teściowej :sweat_smile:.

Co do skutków ubocznych – na początku miałam trochę zmęczenia, takiego “zamulania”, ale po dwóch tygodniach przeszło. Moja kuzynka też brała Propranolol, bo miała migreny, i u niej działał świetnie, ale musiała odstawić, bo zaczęły jej się dziwne sny. Każdy organizm jest inny, więc warto po prostu obserwować, jak reagujesz.