Hej wszystkim! Mam takie pytanie, bo lekarz przepisał mi Mydocalm na napięcie mięśniowe. Powiedział, żebym brała przez jakiś czas, ale nie powiedział dokładnie, jak długo mogę go stosować. Boję się, żeby się od tego nie uzależnić albo żeby nie zaszkodzić organizmowi, jak będę brała za długo. Jak długo wy go braliście? Czy ktoś stosował przez dłuższy czas? Czy były jakieś skutki uboczne? Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniami!
Brałam Mydocalm kilka miesięcy temu, jak miałam taką akcję z szyją, że nawet nie mogłam obrócić głowy w prawo. To był dramat – człowiek wstaje rano i czuje się jak robot, co ma jeden program. Lekarz przepisał mi ten lek na dwa tygodnie, ale po dziesięciu dniach już czułam, że jest lepiej. W sumie to bałam się brać dłużej, bo słyszałam, że leki na mięśnie mogą obciążać organizm, ale to chyba zależy od dawki i tego, jak kto reaguje.
Moja sąsiadka Kasia brała Mydocalm prawie miesiąc, bo miała problemy z dolnym odcinkiem kręgosłupa – mówiła, że od długiego siedzenia w pracy zaczęły jej się takie napięcia w plecach, że czasem nie mogła wstać z krzesła. U niej lek działał super, ale po trzech tygodniach zaczęły się lekkie zawroty głowy, więc lekarz kazał jej zrobić przerwę.
Wiesz, ja bym na twoim miejscu pytała lekarza, bo to chyba zależy od tego, co cię boli i jak organizm reaguje. Niektórzy mogą brać dłużej bez problemów, a inni od razu czują jakieś skutki uboczne. Jak masz wątpliwości, to może spróbuj zadzwonić do przychodni albo skonsultować się jeszcze raz.
A tak poza tym, pamiętaj o rozciąganiu i może jakiejś rehabilitacji, bo to, co napięte, musi się trochę “odblokować”. U mnie na szyję pomogły masaże i ćwiczenia na rozciąganie karku. Trzymaj się i życzę szybkiej poprawy!