Jakie są Wasze doświadczenia ze stosowaniem leku Mydocalm w leczeniu zwiększonego napięcia mięśniowego? Czy zauważyliście poprawę w zakresie redukcji spastyczności oraz jakie skutki uboczne wystąpiły podczas terapii, takie jak senność, zawroty głowy, dolegliwości żołądkowo-jelitowe czy inne? Wasze opinie mogą być niezwykle pomocne dla osób rozważających rozpoczęcie leczenia tym lekiem lub borykających się z podobnymi wyzwaniami.
Byłam wczoraj u lekarza, ponieważ nie mogę już wytrzymać bólu mięśni. Dostałam tabletki znacznie silniejsze niż Mydocalm Forte, ponieważ Mydocalm jest dla mnie za słaby. Te nowe tabletki są jednak silnie uzależniające i mogą powodować m.in. utratę pamięci, objawy podobne do upojenia alkoholowego, agresję, drgawki, omamy itp. Aż strach je brać. Nie wiem, czy powinnam je stosować codziennie, czy tylko wtedy, gdy zesztywnienie jest bardzo nasilone.
Coraz częściej zdarza mi się całkowita niemoc poruszania się. Próbuję przyspieszyć badania, ale na razie bezskutecznie. Jutro zamierzam poprosić sąsiada o pomoc; załatwił mi rehabilitację na 7 stycznia. Jeśli to nic nie da, chcę położyć się do szpitala, aby przeprowadzili te badania – tylko i tu potrzebne są znajomości.