Ja to ci powiem tak – stosowałam Eztom całe lato w zeszłym roku, bo mam uczulenie na trawy i pyłki i dosłownie nie dawałam rady funkcjonować. Dusiłam się, spać nie mogłam, oczy łzawiły, a nos totalnie zawalony. Poszłam do alergologa, dał Eztom i powiedział jasno: jak już zaczynam mieć objawy – psikać raz dziennie i nie przerywać przez sezon. No to stosowałam. U mnie to wyszło jakieś 3,5 miesiąca z małymi przerwami, jak pogoda była łaskawa.
Nie miałam żadnych skutków ubocznych – żadnych krwawień, bóli głowy czy czegokolwiek, tylko trochę czasem piekło po psiknięciu, ale dosłownie chwilkę. Co ciekawe, ten sezon był pierwszy od lat, kiedy nie brałam żadnych tabletek antyalergicznych, tylko sam Eztom. I przeszło jak ręką odjął. Teraz też mam jedno opakowanie w szufladzie, na wszelki wypadek – jak czuję, że się zaczyna, to od razu działam. Ale zawsze robię przerwę po sezonie – tak mnie nauczył lekarz i się tego trzymam.