Brałam Oriven przez 11 miesięcy, w dawce 150 mg. Lek działał, naprawdę mi pomógł, ale teraz wspólnie z lekarzem podjęliśmy decyzję, że czas spróbować go odstawić. Tylko szczerze… trochę się boję. W necie czytam straszne rzeczy o odstawianiu wenlafaksyny i zaczynam się stresować, że mnie to też dopadnie. Czy ktoś z Was przechodził przez to? Jak wyglądało u Was odstawienie Oriven? Bardzo proszę o doświadczenia – wszystko się przyda, serio.