Acnelec to produkt leczniczy stosowany w leczeniu trądziku. Zwykle jednak pierwsze pozytywne zmiany w kondycji skóry po zastosowaniu leku pojawiają się po około 4-6 tygodniach regularnego stosowania. Zazwyczaj zaleca się regularne stosowanie Acnelec przez okres 12 tygodni, aby uzyskać najlepsze efekty lecznicze. Jednakże, indywidualny czas, w którym pacjent może zauważyć poprawę trądziku po zastosowaniu Acnelec, może się różnić w zależności od stopnia nasilenia trądziku oraz od indywidualnych cech organizmu. W przypadku braku poprawy lub nasilenia skutków ubocznych, należy skonsultować się z lekarzem dermatologiem.
Hej, czy ktoś z Was stosował Acnelec i może powiedzieć, po jakim czasie pojawiły się pierwsze efekty? Jestem na drugim tygodniu i mam wrażenie, że jest gorzej, niż było – skóra mnie piecze, jest czerwona i zaczęły wychodzić jakieś podskórne grudki, których wcześniej nie miałem/am. Czy to normalne? Ile to jeszcze potrwa? Zaczynam się stresować, że coś robię źle.
Ooo, znam ten ból! Stosowałem Acnelec jakieś pół roku temu i pamiętam, jak bardzo chciałem zobaczyć efekty od razu. Niestety, ten lek nie działa jak magiczna różdżka, tylko jak typowy retinoid – najpierw musi „posprzątać” skórę, zanim będzie dobrze.
Pierwsze dwa-trzy tygodnie były koszmarne. Myślałem, że coś jest nie tak, bo czoło wyglądało, jakbym wpadł twarzą w rój os – czerwone plamy, pieczenie, złuszczanie, a na dodatek pojawiły się pryszcze, których wcześniej nie miałem. Miałem ochotę rzucić to w cholerę, ale zacząłem czytać i wszędzie pisali, że to „oczyszczanie skóry” i trzeba to po prostu przetrwać. No to zacisnąłem zęby i czekałem.
I faktycznie – po około 6 tygodniach było dużo lepiej. Skóra zaczęła wyglądać bardziej jednolicie, zaskórniki powoli znikały, a nowe wypryski nie pojawiały się tak często. Po 8 tygodniach w końcu spojrzałem w lustro i pomyślałem: „Ok, było warto”. Ale powiem szczerze – bez solidnego nawilżania i ochrony przed słońcem to byłoby nie do zniesienia. Popełniłem błąd, bo pierwsze dwa tygodnie nie używałem kremu nawilżającego, myśląc, że „skóra musi się przyzwyczaić”. Nie rób tego. Serio. Miałem wtedy skórę jak papier ścierny i czułem się, jakbym cały czas miał na twarzy gorącą maskę. Dopiero kiedy zacząłem stosować nawilżacz i krem z filtrem, wszystko się unormowało.