Zentel to lek przeciwpasożytniczy stosowany w leczeniu różnych rodzajów inwazji pasożytniczych, takich jak tasiemce, glisty ludzkie, owsiki, włosogłówki, pełzaniec jelitowy i inne.
Hej, mam pytanie do tych, którzy brali Zentel – po jakim czasie widać efekty?
Synek (6 lat) dostał Zentel na owsiki, bo od kilku dni się drapał po pupie, zwłaszcza w nocy, i zaczęło go to już budzić. Lekarz od razu powiedział, że klasyk, owsiki jak nic. Dałam mu lek wczoraj wieczorem i teraz czekam, ale sama nie wiem, kiedy powinno być lepiej. Czy one umierają od razu? Czy one jeszcze przez jakiś czas mogą się ruszać w jelitach? Bo ja się boję, że skoro dostał lek, to one tam teraz „szaleją”, zanim zdechną…
Czy u was dzieciaki od razu poczuły ulgę? Ile trwa, zanim robale faktycznie znikną? I czy jest sens zaglądać do nocnika, żeby zobaczyć, czy coś wylatuje? Mam lekką obsesję na tym punkcie, ale naprawdę mnie to obrzydza i chcę wiedzieć, kiedy możemy odetchnąć…
Przerabiałam to z moją córką i powiem Ci tak – najpierw panika, potem podanie leku, a potem obsesyjne sprawdzanie kupy, czy coś się pojawiło.
Zentel działa szybko, ale nie jest tak, że te robale od razu znikają w sekundę. U nas pierwsze efekty były widoczne po 24-48 godzinach – córka mówiła, że swędzi ją mniej i zaczęła normalnie przesypiać noce. Po trzech dniach było już całkowicie okej.
Co do zaglądania do nocnika… No cóż, ja zaglądałam i czasem rzeczywiście można coś zobaczyć. Ale nie zawsze! U niektórych pasożyty się po prostu rozpuszczają w jelitach, a u innych wychodzą w całości – zależy od organizmu. Jeśli nie widzisz żadnych robaków, to nie znaczy, że lek nie działa!
Moja rada:
Nie panikuj, efekty będą widoczne w ciągu 2-3 dni,
Podaj drugą dawkę za 2 tygodnie, bo jak jakieś jaja się uchowają, to wrócą,
Sprzątaj jak szalona – pościel, pidżamy, ręczniki, wszystko do prania na gorąco, bo owsiki roznoszą się jak kurz!
Nie stresuj się, spokojnie, najgorsze już za Wami!
Jak pierwszy raz brałem Zentel, to myślałem, że to jak w filmach: bierzesz tabletkę i nagle wszystko znika. No niestety, to tak nie działa!
Pasożyty umierają stopniowo, a organizm potrzebuje czasu, żeby je wydalić. U mnie (tak, dorosły chłop, a miał robaki, życie…) pierwsze efekty były po 1-2 dniach – bóle brzucha minęły, wzdęcia się zmniejszyły, a ja przestałem czuć się jak balon z powietrzem.
Ale najlepsze było to, że tydzień później zacząłem dostrzegać w toalecie „coś dziwnego”. To znak, że te paskudy już nie żyły, ale jeszcze organizm je usuwał. Tak więc jak nie widzisz od razu efektów, to spokojnie – one tam w środku się rozkładają i schodzą powoli.
A tak przy okazji – lek lekiem, ale sprzątanie to podstawa! Jak masz owsiki w domu, to choćbyś się zeszła, to wrócą, jeśli nie wypierzesz pościeli i nie umyjesz wszystkiego dookoła. Także Zentel działa, ale ręce, mycie i odkurzanie to Twój nowy najlepszy przyjaciel.
U mnie dzieciaki miały glistę i powiem Ci, że w porównaniu do owsików to była prawdziwa trauma.
Jeśli chodzi o Zentel i jego czas działania, to zależy od pasożyta.
Owsiki – ulga w ciągu 1-2 dni, ale jaja mogą przetrwać, więc druga dawka po 2 tygodniach obowiązkowo!
Glista ludzka – po 3-5 dniach można już poczuć poprawę, ale te robale wychodzą z człowieka jak w horrorze (serio, u mojego syna wyszedł 20-centymetrowy robal, a ja prawie umarłam na miejscu).
Tasiemiec – to dłuższa zabawa, czasem organizm usuwa go stopniowo przez kilka tygodni.
Najważniejsze – nie panikuj! Działa, ale trzeba dać organizmowi czas na oczyszczenie. A jak nie jesteś pewna, to po 2-3 tygodniach warto zrobić badania kontrolne.