Biorę Arketis już od 12 lat i to naprawdę ogromnie zmieniło moje życie na lepsze. Bez tego leku nie byłabym w stanie funkcjonować tak spokojnie i stabilnie, jak teraz. Ale z doświadczenia wiem też, że trzeba go brać bardzo regularnie – o tej samej porze każdego dnia. Nawet pominięcie jednej dawki potrafi sprawić, że zaczynają mi „latać” oczy, pojawiają się nocne poty i ogólne rozdrażnienie.
Jeśli nie śpię wystarczająco długo albo wypiję alkohol, efekty uboczne pojawiają się podobne jak przy opuszczeniu dawki – to jakby organizm natychmiast się buntował. Ale najgorzej jest przy pominięciu dwóch-trzech dawek z rzędu – wtedy pojawiają się naprawdę trudne objawy: zawroty głowy, pogorszenie nastroju, silne pocenie się w nocy, problemy z pamięcią, czasem nawet takie przytłaczające poczucie bezradności.
W tym tygodniu zapomniałam wziąć dwie tabletki i skończyło się płaczem wieczorem, nie mogąc zasnąć od natłoku myśli. Nie zmienia to jednak faktu, że Arketis działa – tylko trzeba być bardzo ostrożnym i systematycznym w jego stosowaniu. Dodałabym jeszcze, że odkąd go biorę, zniknęło ze mnie to trudne do opisania uczucie ciągłego strachu. Jakby mój układ nerwowy w końcu mógł złapać oddech.