Opinie Budezonid LEK-AM

Jakie są Wasze doświadczenia ze stosowaniem leku Budezonid LEK-AM w leczeniu astmy lub POChP? Czy zauważyliście rzeczywistą poprawę w codziennym funkcjonowaniu – mniejszą duszność, rzadsze napady kaszlu, łatwiejsze oddychanie? Jak długo stosujecie lek i w jakiej dawce? Czy był skuteczny już od początku, czy efekty przyszły dopiero po czasie? Interesują mnie też Wasze doświadczenia ze skutkami ubocznymi – czy pojawiły się u Was pleśniawki w jamie ustnej, chrypka, drapanie w gardle, kaszel po inhalacji? A może ktoś miał bardziej nietypowe reakcje, jak ból głowy, zawroty czy podrażnienie oskrzeli? Wasze opinie i spostrzeżenia mogą bardzo pomóc osobom, które dopiero zaczynają terapię Budezonidem lub szukają skuteczniejszej kontroli swoich objawów oddechowych.

  • Bardzo dobrze
  • Przeciętnie
  • Słabo
0 głosujących

Miałem krew w stolcu przez 2 miesiące. Zacząłem brać Budezonid LEK-AM – pierwszą kapsułkę przyjąłem 14 czerwca wieczorem. I co? Już 15 czerwca wieczorem żadnej krwi.17 czerwca rano – też czysto! Naprawdę? Aż tak dobrze to działa? Co za ulga psychiczna… Dziękuję.

Co do minusów – jedną gwiazdkę odjąłem za komfort stosowania, ale to bardziej kwestia osobistych odczuć. Wcześniej miałem leczenie doodbytnicze i, szczerze mówiąc, nie przepadam za aplikowaniem czegokolwiek w ten sposób. Dlatego wersja doustna to dla mnie ogromna ulga. Nie mogę powiedzieć, żebym się tym „cieszył”, ale przynajmniej nie muszę się już z tym męczyć.

Po 7 miesiącach biegunek i utracie 25 kg z powodu zapalenia jelita grubego, Budezonid LEK-AM okazał się dla mnie prawdziwym wybawieniem. W końcu mogę normalnie funkcjonować – bez skurczów, bez ciągłego latania do łazienki. Tyle że niestety pojawiła się też ciemniejsza strona. Mam niemal wszystkie możliwe skutki uboczne: wypadają mi włosy, robią się siniaki od byle czego, no i jeszcze grzybica jamy ustnej.

I teraz pojawia się pytanie – czy jestem w stanie z tym żyć, jeśli w zamian nie muszę się już zwijać z bólu i trzymać się łazienki? Chyba trzeba pogadać jeszcze raz z gastrologiem, bo coś za coś… Ale bez tego leku nie wiem, jak bym teraz wyglądał.

Mam 54 lata, mikroskopowe zapalenie jelita i celiakię. Całkowicie wyeliminowałam gluten z diety. Od lat miałam luźne stolce i ból brzucha. Budezonid LEK-AM zaczął działać już po kilku dniach – ból ustąpił, a biegunki były rzadsze. Po tygodniu wróciłam do ćwiczeń i zaczęłam znowu wychodzić z domu. Stolec nadal był luźny, ale czułam się dużo pewniej, nawet w podróży. Nawet wróciłam do biegania!

Brałam 3 kapsułki dziennie przez 6 tygodni, potem zmniejszyłam do 2 przez tydzień i 1 przez kolejny. Niestety, dzień po odstawieniu (czyli w zasadzie tydzień 6.1) dostałam silnego bólu brzucha, więc dziś zaczynam kolejny 8-tygodniowy cykl.

Ze skutków ubocznych pojawiły się kołatanie serca i drżenie rąk, takie nerwowe „telepanie”. Ale dla mnie to i tak było warte – nawet zrobiłam sobie wczoraj EKG, żeby mieć punkt odniesienia. Na szczęście koszt leków nie jest dla mnie problemem, bo u mnie wszystko pokrywa ubezpieczenie.

Ten lek zdziałał cuda w moim przypadku – kolka i biegunki ustąpiły, naprawdę poczułam ulgę. Całe szczęście, że mam ubezpieczenie, bo inaczej nie wiem, jak bym to ogarnęła finansowo.

Nie przepadam za tym, że muszę ciągle biegać do toalety siusiu – no i inne skutki uboczne, o których czytałam, też mnie niestety dotyczą. Ale mimo wszystko – wolę to niż mieć rewolucję po każdym posiłku i mieszkać w łazience.

To już drugi raz, kiedy stosuję ten lek przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego. Dopiero co zaczęłam go brać, ale niestety pojawiły się skutki uboczne – najbardziej dokuczliwa okazała się pokrzywka. Zdecydowałam się odstawić lek na własną rękę, bez konsultacji z lekarzem.