Opinie Clobederm

Jakie są Wasze doświadczenia ze stosowaniem maści Clobederm przy problemach skórnych, takich jak łuszczyca, egzema czy inne przewlekłe stany zapalne skóry? Czy zauważyliście szybką poprawę i ulgę w objawach, takich jak świąd, zaczerwienienie czy łuszczenie się naskórka? A może pojawiły się skutki uboczne – np. ścieńczenie skóry, podrażnienia, uczucie pieczenia lub inne niepokojące objawy? Wasze opinie mogą być bardzo pomocne dla osób, które rozważają zastosowanie tego leku lub szukają skutecznego rozwiązania dla uporczywych problemów skórnych.

  • Bardzo dobrze
  • Przeciętnie
  • Słabo
0 głosujących

Poszłam do lekarza rodzinnego z wysypką, którą brałam za grzybicę (myślałam, że to liszaj obrączkowy). Dostałam na początku maść przeciwgrzybiczą, ale tylko pogorszyło sprawę. Potem przepisali mi całą mieszankę – kolejne maści, tabletki i antybiotyk. Trochę pomogło, ale wysypka nigdy do końca nie zniknęła.

Dopiero jak lekarz zrobił wymaz i pobrał kawałek skóry do badania, dostałam konkretną diagnozę: zapalenie okołonaczyniowe skóry. Przepisał mi wtedy maść Clobederm – i dosłownie w 3 dni wszystko zniknęło. Niesamowite. Okazało się, że przyczyną całej tej dermatologicznej gehenny był… stres.

Mam mocną łuszczycę plackowatą na prawym łokciu. Czasem boli tak bardzo, że skóra pęka, krwawi i mocno się łuszczy. Po dwóch dniach stosowania Clobedermu i zakrywaniu zmiany plastrem na noc, blaszki łuszczycowe prawie całkowicie zniknęły. Ta maść to jakiś cud!

Co prawda rozjaśnia skórę w miejscu aplikacji na kilka dni i czasem trochę swędzi, ale efekt jest tego absolutnie wart. Zdecydowanie polecam ten krem każdemu, kto zmaga się z czymś podobnym.

Miewam nawracające stany zapalne na dłoniach i podeszwach stóp – skóra swędzi, łuszczy się, pęka i krwawi. Działo się to przez cały rok, co jakiś czas. Kiedyś zaczęłam pić błonnik i skóra na stopach poprawiła się po kilku miesiącach. Niestety, ostatnio egzema wróciła.

Dermatolog przepisał mi Clobederm. Po tygodniu stosowania zauważyłam wyraźną poprawę na dłoniach – skóra zaczęła się goić. Teraz pracuję nad regeneracją stóp. Lekarz zalecił mi też, żeby unikać agresywnych substancji chemicznych, np. spirytusu salicylowego, alkoholu itp. – i rzeczywiście to też bardzo pomaga.

Cierpiałam przez wiele lat i próbowałam chyba wszystkiego – różnych maści, kremów, balsamów… Nic nie działało. Dopiero kiedy zaczęłam używać Clobedermu, dosłownie po dwóch dniach moja skóra na dłoniach zaczęła się goić. Od ponad tygodnia nie miałam nawrotu!

Jedyny mój żal to taki, że nie dostałam tego leku dużo wcześniej. Zaoszczędziłoby mi to lat męczarni.

Miałam wysypkę w okolicy szyi, która tylko się pogarszała – swędzenie, drapanie, podrażnienie… Próbowałam olejków, balsamów, kremów nawilżających – nic nie pomagało. Koleżanka poleciła mi Clobederm – i dosłownie po dwóch dniach wszystko zniknęło, skóra zrobiła się gładka i czysta.

Od tamtej pory, jak tylko pojawiała się jakaś wysypka albo sucha plama na skórze – na twarzy, szyi, łokciach – od razu sięgałam po Clobederm, i zazwyczaj goiło się to w 1–2 dni.

Ale po jakimś czasie zauważyłam, że działa coraz słabiej. Skóra przestała tak szybko reagować. Zaczęłam szukać informacji i poszłam do dermatologa – wtedy zrozumiałam, że nadużywałam sterydu i to nie jest dobre.

Widziałam, że wiele osób używa takich maści latami i chwali sobie efekty, ale naprawdę warto być ostrożnym i nie stosować ich na własną rękę zbyt często – szczególnie na twarz. Lepiej skonsultować się z dermatologiem przed sięgnięciem po takie silne leki.