Jak oceniacie efekty stosowania Coaxilu i czy doświadczyliście jakichś skutków ubocznych? Wasze opinie mogą być cennym wsparciem dla osób zmagających się z depresją lub zaburzeniami lękowymi, które rozważają stosowanie tego leku – każda historia ma znaczenie!
Zdiagnozowano u mnie umiarkowaną depresję i stany lękowe. Dwa miesiące temu dostałam receptę na Coaxil, ale jeszcze go nie zaczęłam brać. Ostatnie odstawienie innego antydepresanta – duloksetyny – było dla mnie koszmarem, więc trochę się boję zaczynać kolejny lek.
W międzyczasie przeczytałam mnóstwo historii (niestety sporo z nich bardzo niepokojących) o odstawieniu Coaxilu i potencjalnych skutkach ubocznych w trakcie stosowania. Zastanawiam się, czy ktoś tutaj ma własne doświadczenia z Coaxilem – zarówno pozytywne, jak i negatywne?
Mam przepisane standardowe dawkowanie – 12,5 mg trzy razy dziennie. Trochę sama grzebałam w literaturze i zauważyłam, że nie ma zbyt wielu konkretnych dowodów, czy Coaxil rzeczywiście pomaga na stany lękowe, czy działa głównie tylko na depresję.
Czy ktoś z Was czuł realną poprawę po tym leku? A może właśnie pogorszenie? I co z odstawieniem – czy naprawdę bywa tak trudne, jak niektórzy piszą?
Dla mnie Coaxil to zdecydowanie najskuteczniejszy lek na depresję i lęki. Przerobiłam już naprawdę wiele różnych leków, ale dopiero tianeptyna zrobiła różnicę – wyraźnie poprawiła mi nastrój, wyciszyła napięcie, a przy tym nie otępia.
Trzeba jednak zachować zdrowy rozsądek, bo w większych dawkach ten lek może mieć działanie uzależniające – to nie mit. Ja akurat kupuję tianeptynę jako suplement nootropowy (nie w formie leku) i przyjmuję 240 mg dziennie. Wiem, że to sporo, ale dla mnie to tzw. „sweet spot” – nie powoduje u mnie ciężkich objawów odstawienia, ale wyraźnie poprawia nastrój i motywację.
W typowych dawkach terapeutycznych, czyli 12,5 mg 3 razy dziennie, nie ma ryzyka takich problemów. Jeśli bierzesz lek zgodnie z zaleceniami lekarza, wszystko powinno być w porządku.