Opinie Dionelle

Jakie są Wasze doświadczenia ze stosowaniem Dionelle? Czy zauważyliście poprawę w zakresie kontroli cyklu menstruacyjnego, redukcji objawów trądziku lub innych korzyści? Jakie skutki uboczne wystąpiły podczas terapii, takie jak zmiany nastroju, przyrost masy ciała czy inne? Wasze opinie mogą być niezwykle pomocne dla osób rozważających rozpoczęcie stosowania tego środka antykoncepcyjnego lub borykających się z podobnymi wyzwaniami.

  • Bardzo dobrze
  • Przeciętnie
  • Słabo
0 głosujących

Stosuję Dionelle od około sześciu miesięcy w leczeniu trądziku i nadmiernego owłosienia. Początkowo doświadczałam skutków ubocznych, takich jak nudności i bóle głowy, które ustąpiły po kilku tygodniach. Obecnie zauważam znaczną poprawę stanu skóry oraz redukcję niechcianego owłosienia. Czuję się bardziej pewna siebie i zadowolona z efektów terapii.

Od lat zmagałam się z łagodnym do umiarkowanego trądzikiem zanim moja ginekolożka przepisała mi Dionelle. Przez 3 lata próbowałam wszystkiego – oczyszczania twarzy, peelingów chemicznych, a nawet zastrzyków w pryszcze. Efekty były… chwilowe. Niby coś pomagało, ale zmiany ciągle wracały.

Na szczęście była maseczka, która mogła zakryć te wszystkie ślady i wypryski – bo bez niej miałabym ogromny dyskomfort. Dermatologiczne leki doustne nie dały praktycznie żadnego efektu. W końcu usłyszałam, że powinnam iść do ginekologa.

Ginekolożka zaleciła, żebym spróbowała przez miesiąc Dionelle, a potem wróciła na kontrolę po zużyciu jednego opakowania. Po 15 dniach byłam w szoku – pryszcze zaczęły szybciej znikać, a moja lekarka też to zauważyła na wizycie.

Teraz jestem przy trzecim blistrze, a lekarka poradziła mi, żeby przyjmować te tabletki przez minimum 6 miesięcy. Jak na razie – działają świetnie. Moje trądzikowe problemy hormonalne praktycznie zniknęły.

Pomimo wszystkich negatywnych opinii, które mnie zniechęcały i sprawiały, że bałam się zacząć brać tabletki, zdecydowałam się spróbować Dionelle. Minęły prawie dwa miesiące i… praktycznie nie mam żadnych skutków ubocznych.

Na początku zdarzyło się delikatne plamienie – ale to chyba normalne, dopóki organizm przyzwyczaja się do hormonów. Nie zauważyłam żadnych zmian nastroju, spadku libido ani przyrostu wagi. Co więcej, mój ostatni okres był najspokojniejszy, jaki pamiętam – dosłownie bez bólu, bez ciężkich dni.

I może to dziwne, ale mam wrażenie, że piersi trochę mi się powiększyły – chociaż to dopiero początek, więc może sobie wmawiam :wink: