Jestem w ciąży i z wyników badań wyszło, że mam niski poziom progesteronu. Lekarz przepisał mi Luteinę, którą początkowo brałam w ciągu dnia. Niestety, bardzo szybko zauważyłam, że lek niesamowicie mnie usypia – dosłownie nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Postanowiłam więc przenieść dawkowanie na wieczór, przed snem. I wtedy zaczęło się coś dziwnego – bardzo nietypowe, intensywne sny, ale tylko po Luteinie. Powiedziałam o tym lekarzowi, ale zlekceważył temat i uznał, że to nie ma związku z lekiem. Ja jednak jestem absolutnie pewna, że to właśnie Luteina to wywołuje – bo bez niej takie rzeczy mi się nie zdarzają.
Piszę to, bo może któraś z Was też tego doświadcza i się zastanawia, czy to normalne. Nie jesteś sama. Tylko dlatego, że coś nie jest wymienione w ulotce, nie znaczy, że nie może się zdarzyć. Każdy organizm reaguje inaczej.